Technologiczny postęp, który doprowadził do wpompowania do branży autonomicznych pojazdów miliardów dolarów, zachęcił także inwestorów do kupowania firm transportowych powiązanych z ekonomią współdzielenia. Ten model biznesowy nadal rośnie w zadziwiająco szybkim tempie i zaczyna rozwijać się na coraz to nowych rynkach.

Wzrost firm z tego sektora następuje nawet, gdy muszą sobie one radzić na coraz bardziej uregulowanych rynkach. Z raportu Bloomberg New Energy Finance wynika, że w ciągu ostatnich 4 miesięcy na tego typu transportowe firmy nałożono restrykcje w 11 europejskich jurysdykcjach oraz między innymi w USA i Australii. – Nawet pomimo wzrostu prawnych restrykcji wobec nieskrępowanego świadczenia usług pasażerskich obserwujemy wzrost inwestycji w tym sektorze – twierdzi Ali Izadi-Najafabad z BNEF.

To właśnie firma BNEF podjęła się próby oceny wielkości branży. Według niej transportowe startupy pozyskały w zeszłym roku od inwestorów 28 mld dol. Dużą rolę odegrało w tym Softbank Group, które poczyniło pod koniec zeszłego roku trzy duże ruchy: inwestycję o wartości1,1 mld dol. w indyjską firmę Ola, zakup 15 proc. akcji Ubera oraz ulokowanie 4 mld dol. w firmę Didi.

Pięć największych firm oferujących transport pasażerski osiągnęło już wartość 129 mld dol. Stały się tym samym jednymi z najbardziej wartościowych prywatnych firm na świecie. Ich łączna rynkowa wartość przekracza w tej chwili łączną wycenę General Motors Co. oraz Ford Motor Co.

Reklama

Liczba użytkowników, którzy korzystają z usług transportu pasażerskiego zbliża się do miliarda. Przekłada to się na liczbę kierowców, których globalną liczbę szacuje się na 24 miliony. Pod koniec 2017 roku na całym świecie z aplikacji internetowych firm transportowych korzystało 769 milionów osób.

Szybko rozwija się także technologia, która umożliwi powstanie autonomicznych pojazdów. Doprowadzą one z pewnością do przyśpieszenia rozwoju omawianej branży.

>>> Polecamy: W ciągu 7 lat prawie połowa autobusów na świecie będzie zasilana bateriami