Pasażerowie skarżyli się mediom, że nikt ich nie powiadomił z wyprzedzeniem o wstrzymaniu lotów i że początkowo pozostawiono ich samym sobie. Sytuacja poprawiła się dopiero w czwartek po południu. Cypryjski rząd zapowiedział przejęcie kosztów powrotu wszystkich pasażerów, którzy utknęli w Larnace. Cypryjskie radio RIK informuje, że inne linie lotnicze oferują pasażerom Cobalt Air bilety po obniżonych cenach.

Linie Cobalt Air były dotychczas finansowane w większości przez chińskich inwestorów - informuje agencja dpa, nie podając jednak konkretów.

Szef tych linii Grigoris Diakos powiedział w cypryjskim radiu: "Dokładaliśmy starań, ale niestety nie zdołaliśmy pozyskać kapitału niezbędnego do kontynuowania działalności". Zapewnił, że cały personel linii Cobalt Air - 280 osób - otrzymał należne wynagrodzenia za pracę do środy włącznie.

Linie Cobalt Air rozpoczęły działalność w 2016 r. Korzystały z sześciu wynajętych samolotów i obsługiwały 22 trasy, głównie w basenie Morza Śródziemnego i z Cypru do Europy Zachodniej.(PAP)

Reklama