Wraz z otwarciem ruchu roboczego "można powiedzieć, że rozpoczęła się eksploatacja dwutorowej zelektryfikowanej linii kolejowej" - powiedziało źródło, którego wypowiedź przekazały w poniedziałek wieczorem media.

Wcześniej resort obrony Rosji zapowiadał, że pierwsze pociągi z ludźmi i towarami przejadą tą trasą 15 sierpnia. Na nowym odcinku kolejowym ma w przyszłości powstać siedem-osiem stacji.

Brygada wojsk kolejowych, która budowała linię została odznaczona orderem Żukowa - podał portal Gazeta.ru. Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu na uroczystości wręczenia orderu podkreślił, że linia powstała w krótkim terminie i ma "ogromne znaczenie dla zapewnienia tempa i bezpieczeństwa przewozów" na południu kraju.

Około 120-kilometrowa linia Żurawka-Millerowo zastąpi trasę, która na odcinku 37 kilometrów przebiegała poza terytorium Rosji, przez obwód ługański na wschodzie Ukrainy, dwukrotnie przecinając granicę rosyjsko-ukraińską.

Reklama

Łączna długość torów to ponad 270 km, z czego 177 km budowały wojska kolejowe, a pozostałą część - cywilni pracownicy kolei. Wiceminister obrony Rosji gen. Dmitrij Bułgakow powiedział, że grupa wojsk kolejowych zaangażowanych w budowę liczyła ponad 1000 ludzi.

Decyzję o budowie podjęto, gdy trwał konflikt zbrojny na wschodzie Ukrainy; prace rozpoczęto w kwietniu 2015 roku. Wówczas koszt budowy oceniano na ponad 56 mld rubli (obecnie - ok. 933 mln USD).

>>> Czytaj też: Szef niemieckiego FDP: trzeba "zamrozić" sprawę Krymu