Boeing 787-9 Dreamliner to największy w historii polskiego przewoźnika samolot latający w barwach LOT-u - powiedział w piątek prezes PLL LOT Rafał Milczarski.

Najnowszy dreamliner LOT-u przyleciał w piątek na warszawskie Lotnisko Chopina prosto z fabryki Boeinga w Everett w Stanach Zjednoczonych.

"Witamy dziś największy samolot w historii LOT-u. Największy, jaki będzie latał w lotowskich barwach - (...) dreamliner 787 -9 - powiedział Milczarski podczas konferencji prasowej. Jak wskazał prezes, odbiór nowej maszyny jest przykładem na to, że działa strategia rozwoju spółki.

Jak mówił, rozwój firmy wpisuje się w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Przypomniał, że kolejny dreamliner 787-9 będzie w kwietniu i czerwcu br., a czwarty w lutym 2019 r.

Maarten Kluit z Boeing Company przypomniał, że współpraca LOT z Boeingiem trwa od 30 lat.

Reklama

Boeingi 787-9 Dreamliner mogą zabrać na pokład 294 pasażerów: 24 w klasie biznes, 21 w premium economy i 249 w klasie ekonomicznej. B787-8 na pokład zabiera 252 pasażerów. Nowy dreamliner ma prawie 63 metry długości, czyli jest o ponad sześć metrów dłuższy od każdego z ośmiu B787-8 używanych dotychczas przez LOT.

Samolot został wyposażony w silniki Rolls-Royce’a Trent TEN nowej generacji, które mogą być wykorzystywane zamiennie także na B787-8. Zasięg nowego dreamlinera w wersji dla LOT-u to ponad 13 350 km, o ok. 700 km więcej niż B787-8.

Drugi B787-9 spółka ma odebrać w kwietniu, trzeci na przełomie maja i czerwca. Ostatni samolot LOT spodziewa się otrzymać na początku 2019 r. Wówczas polski przewoźnik będzie miał w swojej flocie w sumie 12 dreamlinerów. Obecnie ma osiem maszyn B787-8.

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).

>>> Czytaj też: Milczarski: Wątpię, czy referendum strajkowe w LOT jest legalne