Chociaż programy oszczędnościowe nadal dają się konsumentom we znaki, ich faktyczny wpływ na gospodarkę maleje zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Zmniejszanie lewarowania potrwa jeszcze długo, przez co ożywienie będzie przytłumione nie tylko w tym roku, ale też i w przyszłym. Z drugiej strony dość wyraźnie widać, że perspektywy strefy euro są najlepsze od dłuższego czasu.

Bezrobocie zaczęło powoli, ale systematycznie spadać, z maksimum na poziomie 12 proc. we wrześniu 2013 r. do obecnych 11,7 proc. Przewidujemy, że dla całego roku wyniesie ono 11,5 proc., mniej niż szacunki konsensusowe, które wskazują na 11,7 proc. Płace w ujęciu realnym rosną, a znacznie mniejsza presja fiskalna na peryferyjne państwa członkowskie oznacza, że wydatki sektora publicznego w strefie euro powinny rosnąć szybciej, niż w zeszłym roku (wówczas było to 0,1 proc.).

Chociaż tempo reform strukturalnych w kilku państwach członkowskich – w tym we Francji i Włoszech – jest wciąż niewystarczające, jednak w perspektywie krótkoterminowej nie będzie to stanowić problemu, gdy dominować będzie spokój na rynkach, a wskaźniki gospodarcze będą się zasadniczo poprawiać. Przewiduje się zatem dynamikę wzrostu na stałym (choć mało imponującym) poziomie 0,2-0,3 proc. na kwartał i 1 proc. dla całego roku. Obecny okres zahamowania inflacji, jaki obserwujemy w strefie euro, ma częściowo przejściowy, a częściowo strukturalny charakter. Presja wywierana przez ceny energii powoduje spadek cen, jednak inflacja powinna w dalszej części roku przyspieszyć ponad roczne tempo 0,5 proc., odnotowane w maju.

Czerwcowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego przyniosło szereg nowych rozwiązań luzujących politykę, które mają pomóc uruchomić akcję kredytową dla przedsiębiorstw i wyciągnąć strefę euro z okresu dezinflacji.

Reklama

Zastrzyk płynności dla systemu bankowego będzie wsparciem dla wzrostu, ale może również mieć nieprzewidziane następstwa, zwłaszcza jeśli kraje desperacko potrzebujące reform strukturalnych zwolnią tempo w przekonaniu, że EBC odwali za nie ciężką robotę.