Pojazd rozbił się podczas próbnego lotu na pustyni Mojave w Kalifornii.

Jedna osoba zginęła, jedna została ciężko ranna w katastrofie eksperymentalnego pojazdu kosmicznego Virgin Galactic.

Według kalifornijskiej policji, jeden z pilotów pojazdu zginął, a drugi zdołał się katapultować, lecz został ciężko ranny. Przewieziono go do szpitala.

1 dead & 1 injured in #SpaceShipTwo crash, California authorities say http://t.co/7IMtRkR8ho pic.twitter.com/HNoxAL2CZr

— BBC Breaking News (@BBCBreaking) październik 31, 2014

Właściciel statku, założona przez brytyjskiego miliardera Richarda Bransona firma Virgin Galactic, informowała wcześniej o nieprawidłowym przebiegu lotu.

Reklama

Pojazd o nazwie Virgin Galactic's SpaceShipTwo został wyniesiony w powietrze na grzbiecie specjalnego samolotu, po czym rozpoczął samodzielny lot, w trakcie którego miał zostać wypróbowany silnik rakietowy.

Update: One pilot was killed in the Virgin Galactic spacecraft crash; FAA to investigate: http://t.co/CqkFyRHz9b pic.twitter.com/0pMFQMzPre

— Forbes Tech News (@ForbesTech) październik 31, 2014

>>> Polecamy: Ruszamy na podbój kosmosu. Powstanie Polska Agencja Kosmiczna

Virgin Galactic's SpaceShipTwo ma być tak zwanym statkiem suborbitalnym, unoszącym się w przestrzeni kosmicznej przez kilka minut. Ma zabierać sześciu pasażerów. Przeszło 500 osób zapisało się już na loty turystyczne, płacąc 200 tysięcy dolarów. Są wśród nich takie sławy, jak Stephen Hawking, Justin Bieber czy Ashton Kutcher.

Co spowodowało katastrofę?

Nawet najmniejsza usterka mogła być przyczyną katastrofy eksperymentalnego pojazdu kosmicznego Virgin Galactic. Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik podkreślał w radiowej Jedynce, że na razie trudno przesądzać o przyczynach rozbicia się maszyny.

W mediach pojawiają się spekulacje, że zawieść mogło nowe paliwo, które testowano w Virgin Galactic. W przypadku tak skomplikowanej maszyny nie można wykluczyć żadnej przyczyny wypadku - uważa Karol Wójcicki.

Gość radiowej Jedynki przypomniał, że katastrofę wahadłowca Challenger spowodowała mała uszczelka, która pękła na skutek niskiej temperatury. Silnik i paliwo to tylko dwa z bardzo wielu elementów, które składają się na całość, to wszystko musi zagrać - zaznaczał Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.

Zdaniem Karola Wójcickiego, katastrofa na pewno opóźni program turystyki kosmicznej brytyjskiego miliardera Richarda Bransona - ale go nie zaprzepaści. "Tu są zbyt duże pieniądze, ale z drugiej strony niesamowita wizja Bransona, który wkłada w to nie tylko pieniądze, ale i swoją pasję" - powiedział ekspert.