Dodała, że jest to sposób myślenia, jakiego w polskiej administracji dotąd nie było.

"Nowy sposób organizowania konkursów polega na tym, że nie zadajemy pytania o rozwiązanie problemu technologicznego, ale mówimy, że chcemy mieć autobus elektryczny, który przewiezie określoną liczbę osób, będzie się ładował przez określony czas i kosztował maksymalnie daną kwotę. Jeśli taki produkt pojawi się w ciągu dwóch lat to mamy już miasta partnerskie, które deklarują, że kupią określoną liczbę produktów spełniających te kryteria. Mamy zatem nowoczesny produkt i od razu jego odbiorcę na rynku. To sposób myślenia, jakiego w polskiej administracji dotychczas nie było" – powiedziała PAP minister Emilewicz.

Efektami "nowego sposobu myślenia" są np. program elektromobilności z autobusem elektrycznym, program poświęcony rozwojowi transportu szynowego czy tzw. smart grid (inteligentna sieć energetyczna).

Na rozwój innowacyjności Ministerstwo Rozwoju chce w tym roku przeznaczyć około 10 mld zł. Jak podkreśliła wiceminister Emilewicz, wydatki na innowacje resort traktuje jako długofalowe inwestycje w rozwój kraju. Aby pieniądze te rzeczywiście rozwojowi innowacyjności sprzyjały, Ministerstwo Rozwoju koncentruje działania na wybranych obszarach, tzw. krajowych inteligentnych specjalizacjach (KIS-ach) lub też - mówiąc bardziej obrazowo - „programach pierwszej prędkości”.

Reklama

"Przyglądamy się temu, w ramach których KIS-ów mamy największy wskaźnik sukcesu, czyli gdzie liczba aplikacji przekłada się na ich udane zastosowanie. Już dzisiaj widzimy, że są to takie obszary, jak technologia inżynierii medycznej, w tym biotechnologia. A także innowacyjne technologie, procesy i produkty sektora rolno-spożywczego oraz leśno-drzewnego. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że żywność jest jednym z naszych najbardziej eksportowanych produktów, to ta krajowa inteligentna specjalizacja jest nam bardzo potrzebna, żeby móc podnieść marżę tego, co eksportujemy" - wyjaśniła minister Emilewicz.

Inny ważny obszar o potencjale rozwoju to inteligentne, energooszczędne budownictwo. "Jeśli spojrzymy nań przez pryzmat programu Mieszkanie plus, to okaże się, że ma on być nie tylko rozwiązaniem określonego problemu społecznego, ale ma nam na koniec dać pewien produkt, który będziemy mogli sprzedawać. Najpierw znajdzie odbiorców na wewnętrznym rynku, a następnie będziemy mogli te rozwiązania promować zagranicą" - powiedziała wiceminister rozwoju.

Obszarami wartymi inwestycji są też, według resortu, wielofunkcyjne kompozyty o zaawansowanych właściwościach, zaawansowana chemia czy automatyzacja i robotyka procesów technologicznych. Według Emilewicz to obszary pierwszej prędkości, "bo na nie dobrze odpowiada rynek". (PAP)