"Władze Wenezueli powinny zezwolić Leopoldo Lopezowi, więźniowi politycznemu (...), na natychmiastowe opuszczenie więzienia" - napisał Trump, który w środę spotkał się także z małżonką znanego opozycjonisty.

45-letni Lopez, jeden z najbardziej radykalnych krytyków prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, został skazany we wrześniu 2015 r. na 13 lat i 9 miesięcy więzienia.

Jak utrzymywała wówczas prokuratura, lider prawicowego ugrupowania Voluntad Popular spiskował z USA przeciwko władzom swego kraju. Ówczesne amerykańskie władze zaprzeczyły tym oskarżeniom i postawiły warunek uwolnienia Lopeza jako konieczny do normalizacji stosunków dyplomatycznych między Waszyngtonem a Caracas.

Stosunki między USA a Wenezuelą są napięte od dojścia do władzy w 1999 roku poprzednika Maduro, Hugo Chaveza. Relacje te nie poprawiły się po wybraniu Maduro na szefa państwa w 2013 r. Maduro wielokrotnie ostro krytykował poprzedniego prezydenta Baracka Obamę, ale w ostatnich miesiącach zachowywał ostrożność w stosunku do Trumpa, nazywając go ofiarą "kampanii nienawiści".

Reklama

Na krótko przed opublikowaniem przez Trumpa wpisu ws. uwolnienia Lopeza, Maduro, przemawiając na uroczystości z udziałem wojska oświadczył, że nie chce się kłócić z Trumpem i wyraził przekonanie, iż relacje między USA a Wenezuelą powinny opierać się na szacunku i dialogu. (PAP)

mmi/