Władze Londynu już zapowiedziały, że od 23 października wprowadzają dodatkową opłatę dla starych samochodów, które chcą wjechać do centrum miasta. Kierowcy aut, które nie spełniają normy Euro 4, czyli wszystkie, które mają 10 i więcej lat będą musieli liczyć się z dodatkowym wydatkiem – donosi portal transport-publiczny.pl

Opłata ma na celu ograniczenie ruchu samochodowego w centrum miasta, a zwłaszcza eliminację najbardziej trujących aut. Londyn od dawna zmaga się z problemem smogu.

Na stronie Transport for London, które jest odpowiedzialne za pobieranie opłat, każdy kierowca może sprawdzić, czy jego samochód spełnia kryteria, które kwalifikują go do opłaty. Szacuje się, że opłata dotknie właścicieli ok. 10 tys. samochodów – informuje portal.

Na pomysł ograniczenie ruchu starych samochodów wpadł nie tylko Londyn. Również Madryt ogranicza dostępność stolicy dla takich samochodów. W Paryżu auto starsze niż 20 lat nie wjedzie do centrum. W Paryżu zostaną wyłączone z ulicznego ruchu w dni robocze samochody zarejestrowane przed październikiem 1997 i motocykle zgłoszone do ruchu przed czerwcem 1999 roku. Pozwoli to na usunięcie z ulic pojazdów, które odpowiadają łącznie za emisję 5 proc. zanieczyszczeń powietrza powodujących nowotwory, choroby serca i problemy układu oddechowego, na przykład astmę.

Również władze Stuttgartu będą mogły od 2018 roku zakazać pojazdom z silnikiem Diesla niespełniającym najwyższych norm emisji spalin wjazdu do śródmieścia - postanowił we wtorek rząd kraju związkowego Badenia-Wirtembergia. Zakaz ma obowiązywać w przypadku smogu.

Reklama

>>>Czytaj więcej: Niemcy: Władze Stuttgartu ograniczą wjazd samochodów z silnikiem Diesla