Przedsiębiorstwa redukują produkcję już od II kwartału 2008 r. Utrzymująca się od początku roku tendencja do wzrostu zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów oraz niższy odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych w przemyśle to kolejne zwiastuny ograniczania produkcji.
Pogarsza się również wydajność pracy. Niższa wydajność pracy odbija się na wynikach finansowych firm. Od marca przedsiębiorcy informują o coraz gorszej kondycji finansowej. Jednocześnie narasta pesymizm co do ogólnej oceny kondycji gospodarki. Oceny własnej sytuacji finansowej oraz kondycji gospodarki są ciągle nieco lepsze niż w najgorszym okresie spowolnienia z lat 2000-2001, ale wydajność pracy oraz tempo napływu nowych zamówień załamały się obecnie w znacznie większym stopniu niż w latach 2000-2001.
Ostatnie dane wskazują na umiarkowany wzrost podaży pieniądza M3 w ujęciu realnym. Po gwałtownym przyroście gotówki w październiku 2008 r., w listopadzie jej ilość w obiegu nieznacznie spadła. Podwyższenie kwoty gwarantowanej przez państwo zapewne uspokoiło depozytariuszy, zaś korzystne oprocentowania lokat bankowych spowodowały jej powrót do banków, na co wskazuje znaczący wzrost depozytów.
Indeks giełdowy WIG ponownie spadał. W grudniu życie na giełdzie w zasadzie zamarło, co ograniczyło nieco spadki indeksów. Kolejne afery finansowe, choć daleko za oceanem, nie przyczyniają się do wzrostu zaufania na rynkach, w tym również na warszawskim parkiecie. Pewne symptomy świadczące o stabilizacji ceny pozyskiwania kapitału mogą poprawić sytuację na światowych giełdach w I kwartale przyszłego roku, a tym samym wpłynąć optymistycznie na nastroje wśród rodzimych inwestorów.
Reklama