Według ostatecznych wyników podanych w poniedziałek przez francuskie MSW, centrysta Emmanuel Macron zdobył w pierwszej turze 23,75 proc. głosów i w drugiej turze 7 maja zmierzy się z kandydatką skrajnej prawicy Marine Le Pen, która w niedzielę uzyskała 21,53 proc. głosów. Na trzecim miejscu znalazł się centroprawicowy Francois Fillon (19,91 proc.), a na czwartym skrajnie lewicowy Jean-Luc Melenchon (19,64 proc.).

Prof. Andrzej Zybertowicz, pytany w poniedziałek w TOK FM o ocenę tych wyników, powiedział, że w programie wyborczym Macrona są "rzeczy korzystne i niepokojące" z punktu widzenia polskiego interesu narodowego.

"Do korzystnych należy to, że ma wizję polityki migracyjnej. Po pierwsze jest świadomy, że kryzys migracyjny jest jednym z trzech głównych kryzysów, obok finansowego i militarnego, przed jakim stoi Unia Europejska. I ma wizję rozwiązywania tego problemu na +głębokim przedpolu+, to znaczy robienia w krajach przejściowych, gdzie znajdują się grupy uchodźcze, obozów finansowanych przez kraje unijne, gdzie realizowano by procedury weryfikacyjne, kto spełnia kryteria bycia uchodźcą i może być wpuszczony do Unii Europejskiej" - zaznaczył Zybertowicz. Podkreślił, że "jest to zgodne z naszą wizją zarzadzania kryzysem migracyjnym".

Wśród niepokojących dla Polski punktów programu Macrona, prezydencki doradca wymienił kwestię UE dwóch prędkości. "Negatywne jest to, że on jasno mówi o potrzebie Unii dwóch prędkości i konkretyzuje to. On ma pewien projekt, który budzi niepokój: żeby stworzyć osobny budżet strefy euro i to mogłoby wytworzyć nowego typu bariery rozwojowe" - ocenił.

Reklama

Zybertowicz poinformował również, że szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, kontaktował się z Macronem. "Mogę ujawnić, że minister Szczerski rozmawiał z nim nie tak dawno" - powiedział.

Według Zybertowicza z kolei wygrana Marine Le Pen, oznaczałaby "pewien obszar niepewności". "Nie jest jasne, na ile jej +flirt z Putinem+ wynika z pewnych założeń ideowych, a na ile jest elementem pewnej gry" - podkreślił.

Dopytywany o zapowiedzi Le Pen wyprowadzenia Francji z Unii Europejskiej, Zybertowicz ocenił, że "w ostatnich tygodniach przed wyborami (Le Pen) łagodziła tutaj wypowiedzi". "Za każdym razem, gdy analizujemy programy polityków przed wyborami, to nie możemy tego traktować jakby wiążąco; nie dlatego, że politycy są często cyniczni, tylko dlatego, że dynamika procesów powoduje, że obietnice, które ładnie brzmią na papierze i na wiecach wyborczych, potem są bardzo trudne w realizacji" - powiedział Zybertowicz. (PAP)