Dziennik "South China Morning Post" porównuje tłumy Indonezyjczyków, którzy w niedzielę godzinami czekali na powitanie prezydenta w centrum wystawowym AsiaWorld-Expo w Hongkongu, do powitania gwiazdy rocka.

Widodo rozpoczął w niedzielę dwudniową wizytę w Hongkongu. Przybył do niego prosto z Filipin, gdzie brał udział w 30. szczycie wspólnoty ASEAN. W niedzielę bezpośrednio przed wylotem do Hongkongu Widodo otwierał z prezydentem Filipin nowe połączenie promowe klasy RoRo między filipińskimi miastami Davao i General Santos oraz indonezyjskim Bitung na wyspie Celebes.

Entuzjastyczne powitanie Widodo w Hongkongu wskazuje na duże oczekiwania, jakie indonezyjska społeczność pracująca w Hongkongu ma wobec swojego przywódcy. Dziennik podkreśla, że Indonezyjczycy stanowią 156-tys. grupę spośród 350 tys. pracowników z zagranicy w byłej brytyjskiej kolonii.

Pytani przez dziennik Indonezyjczycy wyrażali nadzieję, że prezydent zadba o poprawę krajowego rynku pracy, by nie musieli już szukać jej za granicami. W wywiadzie dla "SCMP" Widodo poinformował, iż ma plan zwiększenia kompetencji zawodowych rodaków, który przełoży się na lepsze warunki ich życia. Dodał, że taki proces może potrwać ponad pięć lat.

Reklama

W kwietniu przed rozpoczęciem szczytu ASEAN w Manili prezydent Filipin Rodrigo Duterte przebywał z oficjalną wizytą w trzech krajach Bliskiego Wschodu - Arabii Saudyjskiej, Katarze i Bahrajnie. Tematem jego rozmów z przywódcami regionu były m.in. warunki pracy Filipińczyków. Duterte przywiózł ze sobą 139 obywateli kraju, którzy nie mieli dokumentów umożliwiającym im normalną podróż.

Według filipińskiego dziennika "Philippine Daily Inquirer" prezydent nazwał swój wyjazd "najbardziej owocnym z dotychczasowych podróży", a także stwierdził, że przywiezienie przez niego rodaków było prawdziwym powodem wyjazdu. Według dziennika król Arabii Saudyjskiej wyczarterował dla grupy Filipińczyków osobny samolot, nie obciążając Manili kosztami tej operacji. Duterte zapowiedział, że nosi się z zamiarem stworzenia "niewielkiego szpitala" przeznaczonego dla swoich rodaków pracujących na Bliskim Wschodzie.

Premier Malezji Najib Razak powiedział na szczycie w Manili w piątek, iż wspólnota ASEAN ma potencjał, by stać się do 2030 r. czwartą gospodarką świata. "Nie chcemy, by nasi obywatele byli marginalizowani. W epoce ekstremizmu i radykalizacji mamy ku temu praktyczną motywację - wiemy, że ci, którzy nie widzą nadziei w swych własnych społeczeństwach, są bardziej narażeni na ciche wezwania terrorystów, którzy wykorzystują ich podatność i zwodzą ich swymi kłamstwami, dając im fałszywe poczucie sensu i sukcesu" - powiedział Razak, odnosząc się do kwestii walki o lepszą sytuację materialną obywateli wspólnoty ASEAN.