"Mam tylko nadzieję, że to (tj. utworzenie nowego rządu - PAP) nie zajmie zbyt dużo czasu, bo i tak straciliśmy już kilka miesięcy od formalnego ogłoszenia Brexitu w marcu przez Wielką Brytanię" - powiedział Sobotka w czeskiej telewizji.

"Na razie musimy zaczekać, by zobaczyć, kto sformuje nowy rząd i co ten nowy rząd wniesie do negocjacji w sprawie Brexitu" - dodał.

Według porannej prognozy BBC po czwartkowych przedterminowych wyborach parlamentarnych, które rządząca dotychczas Partia Konserwatywna rozpisała, by wzmocnić swój mandat w negocjacjach w sprawie Brexitu, torysi mogą liczyć na 318 mandatów, czyli o 13 mniej niż dotychczas, podczas gdy opozycyjna Partia Pracy - na 261, czyli o 32 głosy więcej, niż miała dotąd. Oficjalne wyniki spodziewane są w piątek rano.

Rozstrzygnięcie czwartkowych wyborów stawia pod znakiem zapytania zaplanowane na 19 czerwca rozpoczęcie negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Rząd Theresy May rozpoczął formalnie dwuletnie odliczanie do wyjścia ze Wspólnoty 29 marca, ale początek rozmów w tej sprawie, przesunięty przez wybory, może po raz kolejny się opóźnić. Według dotychczasowego harmonogramu Brexit musi nastąpić przed 29 marca 2019 roku.

Reklama