Na początku czerwca PZU i Polski Fundusz Rozwoju sfinalizowały zapowiadany od dawna zakup 32,8 proc. akcji Banku Pekao SA za łączną kwotę 10,6 mld zł. Cena jednej akcji wynosi 123 zł. W ramach transakcji PZU nabył ok. 20 proc. akcji, a PFR ok. 12,8 proc.

We wtorek Puls Biznesu napisał, że PZU rozważa cztery scenariusze, w tym połączenie Alior Banku i Pekao SA.

To co pojawiło się w prasie, to czyste spekulacje medialne. Nie ma dziś w PZU żadnego planu łączenia Pekao SA i Aliora. Nie prowadzimy w tym kierunku żadnych prac, ani analiz. Faktycznie, w momencie kiedy myśleliśmy o przejęciu Pekao SA, zbadaliśmy wszystkie możliwe warianty. Ustaliliśmy wówczas że najlepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie tych spółek jako niezależnych podmiotów i wykorzystanie możliwych synergii dzięki rynkowej współpracy. Obecnie nie widzę podstaw, żeby naszą ocenę zmienić.

Gdzie pan dostrzega tę synergię między PZU a bankiem?

Reklama

Uważam, że mamy możliwość uzyskania dużych oszczędności kosztowych w zakresie zarządzania inwestycjami oraz wspólnej sprzedaży - po stronie Pekao SA - produktów ubezpieczeniowych; po stronie PZU - produktów bankowych. W grę wchodzą także wspólne przedsięwzięcia w zakresie IT jak i zakupów.

Jaki jest pomysł na zarządzanie bankami?

Mamy zasoby i możliwości, żeby dwoma bankami zarządzać przy poszanowaniu ich odrębności oraz faktu, iż są to dwie spółki giełdowe. Jesteśmy na to przygotowani i odpowiednie plany przedłożyliśmy KNF.

Może istnieją nawet argumenty, wskazujące, że łatwiej byłoby nadzorować jeden bank niż dwa. Natomiast kompletnie wykluczam połączenie tylko w imię łatwiejszego nadzoru właścicielskiego. Jedynym powodem do rozważenia ewentualnej fuzji byłyby argumenty biznesowe. Jesteśmy zainteresowani maksymalizacją wartości naszych inwestycji. Jeśli zobaczę analizę udowadniającą, że fuzja umożliwiłaby powstanie wartości dodanej w obu firmach, przy uwzględnieniu koniecznych kosztów i ryzyk pewnie byłbym gotów rozważyć taki wariant. Do tej pory takiej analizy nie widziałem.

Jakie są pana oczekiwania wobec zarządu Pekao?

Musimy dać czas nowemu zarządowi, żeby sformułował strategię dalszego rozwoju Pekao SA. Zaktualizowanie strategii dla Pekao jest uzasadnione, ponieważ bank ten zmienił formę funkcjonowania. Do tej pory był to podmiot o dużej niezależności, ale jednak był on częścią grupy bankowej UniCredit, która narzucała, oprócz logo, wiele różnych innych procesów. Pekao SA był wpięty w cały system zarządzania grupy UniCredit. PZU, jako ubezpieczyciel, daje znacznie większą swobodę, tym samym Pekao staje się niezależnym bankiem. Bankiem, który co prawda funkcjonuje w ramach grupy PZU i może liczyć na nasze pełne wsparcie i współpracę, ale jednak będzie to niezależny, polski bank.

Pekao musi sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką ma wizję przyszłości, jaką rolę chce odegrać na rynku polskim i na świecie. Wydaje mi się na przykład, że starania banku dot. wejścia w segment małych i średnich spółek mogłyby zostać zintensyfikowane. Wielokrotnie mówiliśmy również o tym, że Pekao powinno skupić się na inwestycjach w nowe technologie. Oczekujemy, że to wszystko znajdzie się w zaktualizowanej strategii.

PZU pewnie na przełomie III i IV kwartału będzie chciało przedstawić inwestorom zaktualizowaną strategię, która uwzględni Pekao SA w Grupie.

Czy strategia będzie uwzględniała konkretne rozwiązania dla klientów Pekao?

Tak. Nie ma sensu tworzyć strategii, jeśli nie robi jej się dla klienta. Wszystko co robimy w ramach strategii, powinno przełożyć się na pozytywne zmiany odczuwalne przez klientów. Jeżeli uda nam się obniżyć koszty, będziemy w stanie odpowiednio uatrakcyjnić ceny; jeżeli zainwestujemy w IT, klient będzie miał łatwiejszy dostęp do informacji i usług; jeżeli zainwestujemy we wspólne produkty, klient, czy to w oddziale PZU, czy w placówce Pekao będzie miał dostęp do szerszej i lepszej oferty.

Strategia PZU będzie skupiona na kliencie. Oczekuję, że Pekao SA w pewnym sensie do tego nawiąże.

Kiedy poznamy cały zarząd Pekao? Na razie rada nadzorcza postanowiła w ubiegłym tygodniu, iż do czasu uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego Michał Krupiński będzie pełnił funkcję wiceprezesa kierującego pracami zarządu, a po uzyskaniu zgody KNF obejmie funkcję prezesa spółki.

Statut i zwyczaj w Pekao SA jest taki, że to prezes przedstawia radzie nadzorczej kandydatów na członków zarządu. Dla rady najważniejsze było, żeby Pekao miało prezesa, który przygotuje go do nowych wyzwań i szans jakie w nowej sytuacji pojawiają się przed bankiem. Teraz trzeba dać prezesowi czas i możliwość zapoznania się z członkami zarządu oraz kadry kierowniczej i zaproponowanie radzie nadzorczej najlepszych kandydatów. Spodziewam się, że te zmiany będą dokonywane w ciągu następnych tygodni. (PAP)

Rozmawiała Aneta Oksiuta