Sejmowa komisja finansów wysłuchała we wtorek sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na rok 2016 oraz z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2016 roku.

Po wysłuchaniu przez komisję sprawozdania, przedstawionego przez wiceprezes NBP Annę Trzecińską, obecni na posiedzeniu członkowie Rady Polityki Pieniężnej odpowiadali na pytania posłów.

Część pytań dotyczyło polityki RPP w sprawie utrzymywania bez zmian stóp procentowych.

"Na razie nie widzimy powodu, by forsować wzrost stopy procentowej, dlatego że zdajemy sobie sprawę również z negatywnych skutków podnoszenia stopy procentowej. Kolejne Rady Polityki Pieniężnej mają taką traumę nad nami wiszącą, kiedy to za rządów AWS Rada Polityki Pieniężnej skutecznie schłodziła gospodarkę, spowodowała dwucyfrowe bezrobocie i zepchnęła gospodarkę ze ścieżki wzrostu na ścieżkę spadku dochodu narodowego" - wyjaśniał członek Rady Jerzy Kropiwnicki.

Reklama

Stąd dziś w swoich decyzjach, dodał, RPP kieruje się zasadą "najważniejsze nie popsuć". "Nie jesteśmy skłonni reagować nerwowo" - zaznaczył.

Dodał, że w ostatnich miesiącach RPP była też zgodna, iż "znaczna część procesów, które owocowały deflacją, była pochodzenia zewnętrznego w stosunku do gospodarki polskiej". Stąd nie reagowała na to, choć poziom inflacji odbiegał od celu inflacyjnego (2,5 proc.).

"Przez ubiegły rok naszymi decyzjami nie wywołaliśmy żadnego zawirowania na naszym rynku" - podkreślał Kropiwnicki.

Pytania posłów dotyczyły również waluty euro oraz m.in. ogłoszonego przez NBP konkursu na temat korzyści utrzymania waluty narodowej. Izabela Leszczyna (PO) pytała, dlaczego pytanie w konkursie dotyczy tylko utrzymania złotego, a nie np. przyjęcia euro.

Wiceprezes Anna Trzecińska odpowiadała, że bank centralny odpowiada "za wartość polskiego złotego".

Z kolei członek RPP Eryk Łon zaznaczył, że on sam jest "zwolennikiem utrzymania polskiej waluty". "Za czasów, gdy prezesem NBP był śp. Sławomir Skrzypek, opublikowałem na łamach NBP raport, dlaczego Polska nie powinna wchodzić do strefy euro" - zaznaczył.

"Do tych dyskusji o gołębiach i jastrzębiach (w RPP - PAP) staram się wprowadzić pojęcie orła, to jest takiej osoby, która opowiada się za własną walutą i prawem do posiadania przez dany kraj własnej polityki pieniężnej" - mówił Łon. (PAP)