„Oczekuję, że w 2017 roku wzrost gospodarczy będzie na +cztery z plusem+. Będzie silna pozytywna różnica pomiędzy wzrostem gospodarczym w 2017 i w 2016 roku. Moje oczekiwania co do kolejnego, 2018 roku, są na zbliżonym poziomie, ale chciałbym, aby wzrost był szybszy niż w 2017 roku, a w 2019 roku, by wzrost gospodarczy był na „piątkę” – powiedział PAP Biznes Jagiełło.

Prezes zwrócił uwagę, że bezrobocie w Polsce jest najniższe od 1990 roku, a jednocześnie przybywa osób zatrudnionych.

„Warto też zadbać o wzrost aktywności zawodowej Polaków. Jeżeli jednym z elementów wzrostu PKB ma być wzrost podaży pracy, to musimy uaktywnić zawodowo Polaków, także w gronie młodych” – powiedział Jagiełło.

„Aktywność zawodowa jest ważna zwłaszcza w kontekście potencjalnie wcześniejszego przechodzenia na emeryturę” – dodał.

Reklama

Zdaniem Jagiełły, drugim ważnym elementem wzrostu PKB w kolejnych latach będzie przyrost kapitału.

„Chodzi o to, by rosły kapitały firm i inwestycje. Trzecim elementem jest wzrost produktywności pracy i kapitału, by więcej osób pracowało w branżach, które są lepiej płatne” – powiedział Jagiełło.

Prezes ocenił, że jeżeli uda się zrealizować plan, by stopa inwestycji była powyżej 25 proc., to jest szansa na wysoki wzrost gospodarczy w 2018 i 2019 roku.

„Aby tak się stało, musimy jeszcze bardziej poprawić absorpcję środków unijnych. Przewiduję, że w 2019 roku będzie kumulacja środków unijnych, a w 2018 roku wejdziemy na dwucyfrowy wzrost inwestycji” – powiedział Jagiełło.

„Oprócz inwestycji publicznych konieczne jest tworzenie dobrego klimatu do inwestycji prywatnych” – dodał.

Prezes ocenił, że firmy w dużym stopniu wykorzystują obecnie moce produkcyjne i powoli wyczerpują swoje rezerwy.

„Wśród naszych klientów obserwujemy, że wykorzystują swoje moce, realizują duże zyski i powoli muszą myśleć o zwiększeniu inwestycji” – powiedział Jagiełło.

>>> Czytaj też: Międzymorze to "międzynarodówka autokratów"? Ekspert: Niemcy nie rozumieją i boją się tej idei