Od początku roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał przedsiębiorców za praktyki ograniczające konkurencję łącznymi karami w wysokości niespełna 0,4 mln zł. To niewiele w porównaniu z poziomem 3,7 mln zł, jaki przypada na cały miniony rok - informuje "Rzeczpospolita".

Zdaniem gazety, to właśnie Unia najsurowiej karze za zmowy cenowe. W pierwszym półroczu nałożone przez nią sankcje za uczestnictwo w porozumieniach kartelowych wyniosły 1,1 mld dol. - wynika z raportów międzynarodowej Kancelarii Allen & Qvery.

Jak podaje "Rz", w zestawieniu z globalnymi statystykami, wysokość kar nakładanych na Polskę jest niska. Eksperci są jednak dalecy od hurraoptymizmu. Podkreślają, że byłoby naiwnością sądzić, że polscy przedsiębiorcy czują naturalny wstręt do karteli. Przykład często obserwowanych porozumień ograniczających konkurencję np. w sektorze zamówień na realizację robót budowlanych pokazuje, że tak nie jest, bo - jak czytamy - na polskim rynku porozumienia mają znacznie mniejszy wymiar wartościowy, stąd i rozmiar sankcji jest nieporównywalnie niższy od tych, które stosuje np. KE.

>>> Czytaj też: Prawie 6 mld zł nadwyżki budżetowej. Tak dobrze jeszcze nie było

Reklama