355,717 mld zł - takie dochody są przewidziane w budżecie na 2018 roku ustalił DGP. Mają być wyższe o 30,3 mld zł od tegorocznych. To wzrost o ponad 9 proc. rok do roku.

Największy udział we wzroście ma mieć podatek VAT. Dochody z niego mają zwiększyć się aż o 15 proc. Resort finansów planuje, że w przyszłym roku zbierze ponad 166 mld zł z tej daniny podczas, gdy w tym roku plan przewiduje 143,4 mld. Choć już w planie wykonania tegorocznej ustawy mowa jest o wpływach na poziomie 153 mld zł. To pokazuje, że Mateusz Morawiecki liczy zarówno na utrzymanie koniunktury gospodarczej, ale także dalsze uszczelnienie podatku od towarów i usług. Niewiele mniej, bo o 8 proc., mają wzrosnąć budżetowe wpływy z podatku PIT. Mają wynieść 55 mld zł wobec planowanych w tym roku 51 ml zł. Ale w projekcie resort prognozuje, że w tym roku wykonanie będzie wyższe i wyniesie 52,2 mld zł w 2017 r., co świadczy o utrzymujących się rachubach na dalszą bardzo dobrą sytuację na rynku pracy.

Wzrosnąć mają także podatki od dochodów firm. W 2018 roku podatek CIT ma dać budżetowi 32,4 mld zł, o 2,6 mld zł więcej niż w tym roku. Stosunkowo niewiele (o 1 mld zł) mają wzrosną dochody z akcyzy, co daje jedynie jednoprocentowy wzrost. Z kolei z podatku bankowego resort finansów liczy na 4,6 mld zł w 2018 roku. To ponad 0,5 mld więcej niż zapisano w tegorocznej ustawie. Ale i tu Morawiecki liczy, że wpływy będą wyższe już w tym roku i wyniosą 4,3 mld.

>>> Czytaj więcej: Morawiecki zaplanował najniższy deficyt od 2012 roku

Reklama