'Kolej dużej prędkości to wyzwanie cywilizacyjne dla polskiego kolejnictwa. Prawdopodobnie będzie to model podobny do niemieckiego, czyli wkomponowany w całą sieć kolejową. Będzie to połączenie nowych rozwiązań z istniejącymi już dziś" - powiedział Mamiński podczas panelu na Forum Ekonomicznym w Krynicy.

Jego zdaniem, docelowo polskie koleje powinny stać się częścią sieci ogólnoeuropejskiej. Do tego konieczna jest jednak budowa odpowiedniej infrastruktury oraz nowoczesny tabor. Mamiński liczy, że w niedalekiej przyszłości polscy producenci będą w stanie zaprojektować i wyprodukować pociągi spełniające wymagania przewoźnika.

"PKP Polskie Linie Kolejowe systematycznie unowocześnia i buduje mową infrastrukturę. Według naszych założeń, do 2023 r. pociągi po centralnej magistrali będą mogly jeździć z prędkością 250 km/h, a ponad 2 000 km torów będzie dostosowane do prędkości 200 km/h" - poinformował prezes PKP PLK ireneusz Merchel.

Obecny na panelu prezes Pesa Robert Świechowicz zapewnił, że jego spółka jest w stanie dostarczyć odpowiednie pociągi, "gdy tylko pojawi się taka potrzeba".

"Oferta cenowa będzie dużym wyzwaniem, musi bowiem być na poziomie akceptowalnym dla pasażerów, ale jednocześnie pozwalającym na zbilansowanie ogromnych inwestycji, które zostaną wykonane w najbliższych latach. Dlatego decyzja zostanie podjęta po przeprowadzeniu szczegółowych badań i analiz" - wskazał Mamiński.

Uczestnicy dyskusji byli zgodni, że inwestycje w kolej dużych prędkości powinna być powiązana z planowaną budową centralnego portu komunikacyjnego. Nowoczesna i szybka kolej musi być bowiem częścią ogólnopolskiej sieci połączeń, której najważniejszym elementem ma być właśnie nowe lotnisko.

"Konieczne jest również połączenie naszej powstającej sieci z infrastrukturą europejską, ponieważ jak jeździć szybko, to oczywiście także daleko" - podsumował Mamiński.











>>> Polecamy: Cała Polska będzie specjalną strefą ekonomiczną? To nowy plan Ministerstwa Rozwoju