Zdecydowana większość Węgrów opowiada się za kontynuowaniem przez rząd ich kraju walki przeciwko obowiązkowym kwotom relokacyjnym – wynika z opublikowanego w środę sondażu ośrodka Szazadveg.

72 proc. ankietowanych oceniło, że rząd Węgier powinien walczyć przeciwko systemowi obowiązkowej relokacji uchodźców, nawet jeśli Trybunał Sprawiedliwości UE oddali skargi Słowacji i Węgier na postanowienie Rady UE w tej sprawie.

Tylko 22 proc. badanych uznało, że w razie oddalenia skargi Węgry powinny zrealizować postanowienie dotyczące relokacji.

Sondaż przeprowadzono w dniach 1-4 września, czyli jeszcze przed oddaleniem w środę przez Trybunał Sprawiedliwości skarg wniesionych przez Słowację i Węgry przeciwko mechanizmowi obowiązkowej relokacji osób ubiegających się o azyl.

Sondaż Szazadveg wykazał też, że 88 proc. ankietowanych słyszało o skardze Węgier i Słowacji.

Reklama

Unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu oddalił w środę skargi Słowacji i Węgier na decyzję o obowiązkowej relokacji uchodźców przebywających w Grecji i we Włoszech. Sędziowie uznali, że mechanizm jest proporcjonalny. Orzeczenie Trybunału jest potwierdzeniem, że w procesie legislacyjnym w tej sprawie nie popełniono błędów.

Postanowienie o relokacji 120 tys. uchodźców zostało przyjęte we wrześniu 2015 roku przez Radę UE, w której uczestniczyli unijni ministrowie spraw wewnętrznych. W przypadku tej decyzji zastosowano głosowanie większością głosów. Przeciwko kwotowemu rozmieszczeniu uchodźców były Czechy, Słowacja, Rumunia oraz Węgry.

Władze Słowacji oświadczyły bezpośrednio po posiedzeniu Rady UE, że ich kraj nie podporządkuje się decyzji o relokacji i zaskarży ją przed unijnym trybunałem. Później na podobny krok zdecydowały się Węgry. Polska, która poparła decyzje o relokacji (w czasie rządów PO), nie wniosła skargi, ale obecny rząd zdecydował się wspierać Bratysławę i Budapeszt przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska

>>> Polecamy: Dumping socjalny pracowników delegowanych? Analitycy obalają mity Macrona