"Dopóki te trzy kwestie nie zostaną wyjaśnione, nie będziemy w stanie pójść naprzód z resztą spraw" - powiedział.

Szefowa brytyjskiego rządu poruszyła w piątek we Florencji m.in. kwestię uznania praw obywateli Wielkiej Brytanii mieszkających w krajach członkowskich UE i obywateli UE mieszkających w W. Brytanii.

"Chcemy, żebyście zostali; cenimy was i dziękujemy za wasz wkład w nasze życie. To było i pozostaje moim pierwszym celem w tych negocjacjach, aby zapewnić, żebyście mogli kontynuować swoje życie bez zmian" - zapewniła premier.

Jak dodała, prawa obywateli UE mieszkających w W. Brytanii, w tym miliona Polaków, będą zapisane w umowie wyjścia i przeniesione do brytyjskiego prawa, a spory rozstrzygane będą w brytyjskich sądach, ale z braniem pod uwagę orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE, co powinno zagwarantować dodatkowy poziom zabezpieczenia ich statusu prawnego.

Reklama

May zapewniła też, że W. Brytania uszanuje zobowiązania podjęte w trakcie jej członkostwa w UE. "Nie chcę, aby nasi partnerzy obawiali się, że będą musieli płacić więcej lub otrzymać mniej przez pozostały okres obecnego budżetu w wyniku naszej decyzji o opuszczeniu (Wspólnoty)" - powiedziała May.

Źródła w brytyjskim rządzie zapewniły PAP, że nie jest planowana dalsza partycypacja W. Brytanii w budżecie UE po wygaśnięciu obecnych wieloletnich ram finansowych w 2020 r. Jak zaznaczono, Londyn nie zgodzi się także na dopłacanie za dostęp do unijnego rynku, zarówno w okresie przejściowym, jak i po jego zakończeniu.

Premier Irlandii Leo Varadkar wyraził szczególne zadowolenie z potwierdzenia przez May poparcia dla bezkonfliktowej granicy między Irlandią a Irlandią Północną, bez żadnej fizycznej infrastruktury.

Z kolei główny unijny negocjator Brexitu Michel Barnier w kwestii granicy irlandzkiej przypomniał, że celem Komisji Europejskiej jest zachowanie postanowień Porozumienia Wielkopiątkowego „we wszystkich jego wymiarach” oraz dbanie o jednolitość wspólnego rynku i unii celnej. Jego zdaniem propozycje Theresy May nie precyzują, jak W. Brytania chce zadbać o utrzymanie pokoju na wyspie.(PAP)