Dow Jones Industrial rośnie 0,1 proc., S&P 500 w górę o 0,1 proc., Nasdaq zyskuje 0,5 proc.

Największe wzrosty notują spółki z sektora finansowego, na czele z bankami, którym sprzyja umocnienie oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp proc. w USA w grudniu.

8 proc. zyskują walory Micron. Producent chipów przedstawił wyższą od konsensusu prognozę zysków na I kw. podatkowy.

Wyraźnie tracą akcje Nike. Producent odzieży poinformował po wtorkowej sesji, że spodziewa się spadku sprzedaży w Ameryce Północnej w III kw., po również zniżkowym II kw.

Reklama

Wtorkowe wystąpienie prezes Rezerwy Federalnej Janet Yellen wzmocniło oczekiwania rynkowe na podwyżkę stóp procentowych w USA w grudniu.

Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed prawdopodobieństwo ruchu w górę w grudniu wzrosło do ok. 72 proc. wobec ok. 68 proc. we wtorek.

Jastrzębi wydźwięk przemówienia Yellen skutkuje umocnieniem dolara. Kurs EUR/USD spada trzecią sesję z rzędu do 1,173 (-0,4 proc.). Od piątkowych szczytów eurodolar spadł w sumie o 2,4 proc. i jest najmocniejszy od sierpnia.

USD/JPY po raz pierwszy od dwóch miesięcy pokonał barierę 113. Indeks dolara DXY znajduje się najwyżej od miesiąca (93,4, w górę o 0,5 proc.).

Przecena dotknęła tymczasem rynek obligacji. Rentowność 10-letnich Treasuries rosła nawet 7 pb. do 2,31 proc., co ostatni raz obserwowano na początku VIII. Dochodowość dwuletnich obligacji USA rośnie przejściowo do 1,48 proc., co ostatni raz notowano w 2008 r.

Yellen powiedziała, że Fed w dalszym ciągu powinien stopniowo podnosić stopy procentowe, nawet jeżeli inflacja pozostaje na niskim poziomie. Dodała jednak, że należy się wystrzegać zbyt stopniowego zacieśniania polityki monetarnej, gdyż mogłoby to doprowadzić do przegrzania rynku pracy i zaburzyć stabilność finansową.

Prezes Rezerwy wielokrotnie podkreślała, że Fed nie zna przyczyn spadku presji inflacyjnej, a czynniki tłumiące presję inflacyjną być bardziej strukturalne niż oceniało się do tej pory.

Rynek jednak nie wierzy w sugerowaną przez Fed ścieżkę podwyżek w 2018 r. (3 ruchy w górę) i wycenia maksymalnie dwa ruchy w górę w przyszłym roku.

Rozbieżność ta wynika, zdaniem analityków ING, z kilku przyczyn.

Po pierwsze, Fed kilkukrotnie przestrzelał ścieżkę podwyżek w przeszłości, "a w otoczeniu niskiej inflacji i słabego wzrostu płac niewiele wskazuje na potrzebę dużego zacieśniania polityki" - napisano w środowym raporcie.

Ponadto, w zarządzie Fed od połowy października nieobsadzone będą 4 stanowiska, a przyszłość Yellen w fotelu prezesa Fed jest wciąż niepewna. Tym samym "Trump ma możliwość radykalnej zmiany FOMC, co może znacząco zmienić perspektywę podwyżek" - uważają analitycy ING.

Wreszcie - w grudniu powróci kwestia podniesienia limitu długu, a biorąc pod uwagę podziały na scenie politycznej w Waszyngtonie nie można wykluczyć scenariusza "government shutdown", co zaszkodziłoby gospodarce.

W środę wypowiedzą się jeszcze: James Bullard, prezes Fed z St. Louis (o 19.30) i Lael Brainard, prezes Fed z Kansas City (o 20.00).

MOCNY SPADEK UMÓW NA SPRZEDAŻ DOMÓW W USA, WZROST ZAMÓWIEŃ NA DOBRA TRWAŁE

Liczba umów na sprzedaż domów, podpisanych w sierpniu przez Amerykanów spadła miesiąc do miesiąca o 2,6 proc. To największy spadek od 7 miesięcy. Oczekiwano -0,5 proc. mdm wobec -0,8 proc. mdm w VII.

Zamówienia na dobra trwałe w USA w sierpniu wzrosły o 1,7 proc. mdm - poinformował Departament Handlu USA we wstępnych danych. Oczekiwano wzrostu wskaźnika o 1,0 proc. wobec -6,8 proc. mdm w lipcu.

W kolejnych miesiącach dane mogą charakteryzować się wyższą zmiennością, gdyż nie wiadomo, jaki wpływ na łańcuchy dostaw miały huragany, które nawiedziły południową część USA na przełomie sierpnia i września. Pod koniec roku niewykluczone są wzrosty wskaźnika zamówień, z uwagi na odbudowę po huraganach.

Departament Handlu poinformował, że nie jest w stanie wyizolować z danych wpływu huraganów na poziom wskaźnika zamówień.

TRUMP PRZEDSTAWI W ŚRODĘ PLAN REFORMY PODATKOWEJ

Prezydent USA Donald Trump przedstawi w środę (godz. 21.00 czasu polskiego) zarys reformy podatkowej. Szczegóły propozycji wyciekły już do mediów.

Biały Dom proponuje obniżkę najwyższej stawki PIT do 35 proc. z 39,6 proc., przy czym zostawia wolną rękę Kongresowi dla wprowadzenia ewentualnego kolejnego progu dla najlepiej zarabiających.

Niemal dwukrotnie, do 12 tys. USD, zwiększona ma być standardowa ulga podatkowa.

Stawka CIT ma zostać ścięta do 20 proc. z 35 proc., z możliwością obniżenia podstawy opodatkowania o wydatki kapitałowe na co najmniej pięć lat.

Nowa ustawa zakłada zmniejszenie liczby progów podatkowych dla podatników indywidualnych do trzech (12, 25 i 35 proc.) z siedmiu.

Projekt przewiduje także jednorazowe opodatkowanie środków finansowych trzymanych obecnie poza granicami USA przez firmy w przypadku ich repatriacji. Spłata podatku mogłaby być rozłożona na kilka lat. Stawka daniny nie jest na razie znana.

Biały Dom ma nadzieję na przegłosowanie reformy do końca roku. Obserwatorzy pozostają jednak sceptyczni, z uwagi na rozbieżności w obozie Republikanów. Ponadto, jeżeli ostateczna wersja ustawy zwiększy w perspektywie 10-letniej deficyt budżetowy, to będzie musiała zostać przegłosowana w Senacie większością 60 głosów (na 100), co wymagać będzie wsparcia Demokratów.

ROPA BEZ WIĘKSZYCH ZMIAN PRZED DANYMI O ZAPASACH W USA

Jak co środę uwaga rynku paliwowego skupiona jest na danych o zapasach surowca w USA.

Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 1,85 mln baryłek do 470,99 mln baryłek - poinformował Departament Energii (DoE). Oczekiwano tymczasem czwartego z rzędu tygodniowego wzrostu zapasów - o 3,1 mln b.

Eksport amerykańskiej ropy wzrósł do najwyższego w historii poziomu 1,49 mln b/d. - wynika z danych DoE.

Rynek w niewielkim stopniu zareagował na dane. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po ok. 52 USD (+0,3 proc.) Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 58,3 USD za baryłkę. (-0,3 proc.).

Po mocnych wzrostach z poniedziałku ropa weszła w rynek byka. Pomogły temu groźby Turcji pod adresem Kurdystanu, że władze w Ankarze mogą zablokować rurociągi, którymi płynie ropa z tego regionu. Kurdystan przesyła do tureckiego terminalu Ceyhan 500-600 tys. b/d.

Wzrostom cen ropy w ostatnich tygodniach (niemal 30 proc. od tegorocznego dołka z czerwca) sprzyja spadający poziom zapasów na świecie oraz postępujące równoważenie rynku.

Rafał Tuszyński (PAP Biznes)