"Nie ma żadnych, to nieprawdziwe informacje się pojawiły" - powiedział Adamczyk komentując medialne doniesienia dotyczące możliwego sporu w rządzie związanego inwestycjami dotyczącymi CPK.

Rząd w ten wtorek miał zająć się koncepcją Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale ostatecznie punkt ten nie znalazł się w porządku obrad. W mediach pojawiły się informacje o tym, że Adamczyk ma się nie zgadzać na to, aby rozbudową sieci kolejowej, która ma powstać przy okazji budowy CPK, miała zająć się specjalnie powołana do tego spółka. Według mediów, zdaniem Adamczyka powinna to robić nadzorowana przez niego spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która jest zarządcą infrastruktury kolejowej.

Pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild w ubiegłym tygodniu dopytywany o to przez dziennikarzy, mówił, że PKP PLK "to jeden z wariantów, który bierzemy pod uwagę". "Natomiast musimy mieć świadomość, że w Polsce od 20 lat praktycznie nie buduje się teraz kolei" - mówił wówczas.

Adamczyk skomentował w czwartek, że od początku resort infrastruktury współpracuje z pełnomocnikiem rządu ds. CPK Mikołajem Wildem. "Jesteśmy gotowi na współpracę, współpracujemy, dokonujemy ustaleń dotyczących procedur, bo przecież CPK to nie tylko kwestia inwestycji w port, to także kwestia procedur. To jest niezmiernie ważne przedsięwzięcie" - stwierdził Adamczyk.

Reklama

Jak tłumaczył, obecnie decyzja dotycząca pozwolenia na realizację inwestycji drogowej "to średnio 3-4 lata przygotowań - od momentu podjęcia decyzji, o tym, że budujemy do momentu, kiedy uzyskamy decyzję o pozwoleniu na budowę". "Procedury są trudne, zawiłe, w tym zakresie również współpracujemy, tak jak i w zakresie komunikacji drogowej, kolejowej. To jest ponad wszelką wątpliwość" - dodał.

Pytany o to, dlaczego rząd we wtorek nie zajął się CPK, Wild powiedział, że został poproszony "o dokonanie jeszcze kilku ustaleń". "Naturalne jest, że każda wątpliwość musi być wyjaśniona do cna" - dodał zapewniając jednocześnie, że koncepcja budowy portu jest bez zarzutu. Zaprzeczył, by wątpliwości były związane z kosztami inwestycji.

Najbliższe dwa lata ma być okresem przygotowawczym do inwestycji. Koszt CPK to ok. 31-35 mld zł. Jak mówi Wild, decyzje dotyczące ewentualnego inwestora jeszcze nie zapadły.

Premier Beata Szydło we wtorek na konferencji prasowej powiedziała, że "w najbliższym czasie, prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będziemy na ten temat (CPK - PAP) rozmawiać, dyskutować".

Zgodnie z przyjętym w kwietniu rozporządzeniem w tej sprawie CPK ma być węzłem transportowym opartym na zintegrowanych ze sobą węzłach: lotniczym oraz kolejowym.

27 kwietnia br. wydano rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia Pełnomocnika Rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego dla Rzeczypospolitej Polskiej. Został nim Mikołaj Wild.

Jednym z argumentów przemawiających za budową Centralnego Portu Lotniczego jest to, że warszawskie Lotnisko Chopina - największy port w kraju, obsługujący ok. 38 proc. ruchu pasażerskiego w Polsce - zaczyna być bliski wyczerpania swojej przepustowości. Stołeczny port w 2016 roku obsłużył 12,8 mln pasażerów, a w tym roku - według szacunków - ma to być 14 mln. Przez pierwsze osiem miesięcy br. port obsłużył 10,4 mln pasażerów – to o 24 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 roku. Niektórzy eksperci twierdzą, że przepustowość Lotniska Chopina wynosi 20 mln osób rocznie.(PAP)

autorzy: Łukasz Pawłowski, Aneta Oksiuta

edytorzy: Bożena Dymkowska, Anna Mackiewicz