Będzie ulga na złe długi w PIT i CIT. Prędzej będzie można rozliczyć stratę, a od przychodu da się odliczyć wynagrodzenia małżonka i małoletnich dzieci.
ikona lupy />
Dziennik Gazeta Prawna
To na razie tylko projekt, ale zamiarem jego autora – Ministerstwa Rozwoju – jest, aby ustawa wprowadzająca uproszczenia dla podatników weszła w życie już od 2018 r. (z niektórymi tylko wyjątkami).

Ulga na złe długi

Wierzyciele będą mogli pomniejszyć swój dochód do opodatkowania, jeżeli dłużnik nie zapłaci im przez 120 dni od terminu płatności ustalonego na fakturze lub w umowie. Równocześnie dłużnik będzie musiał po upływie tego czasu doliczyć kwotę, której nie zapłacił kontrahentowi, do swojego przychodu.
Reklama
Takie rozwiązanie ma być wprowadzone nie tylko w PIT i CIT, ale także dla podatników opłacających ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.
Natomiast w obowiązujących już przepisach o uldze na złe długi w VAT termin na skorzystanie z niej zostanie skrócony ze 150 do 120 dni.

Mały podatnik

Z 1,2 mln euro do 2 mln euro ma się zwiększyć limit przychodów pozwalający na uznanie podatnika za „małego”. Taki status daje np. prawo do jednorazowej amortyzacji środków trwałych do kwoty 50 tys. euro (niezależnie od tego od 12 sierpnia 2017 r. obowiązują inne przepisy, które również uprawniają do jednorazowej amortyzacji wszystkich, nie tylko małych podatników).
Podniesienie limitu do 2 mln euro oznacza zrównanie go z tym, który przewiduje ustawa o rachunkowości. Już od początku 2017 r. ksiąg rachunkowych nie muszą prowadzić osoby fizyczne oraz wspólnicy spółek cywilnych, jawnych i partnerskich, których przychody w poprzednim roku nie przekroczyły 2 mln euro.
Projekt nie zakłada natomiast podniesienia limitu dla małych podatników w ustawie o VAT (pozostanie 1,2 mln euro).

Łatwiej rozliczyć stratę

Resort gospodarki chce też pomóc przedsiębiorcom, którzy ponieśli stratę (bo np. mocno zainwestowali w rozwój). W następnym roku mogliby jednorazowo rozliczyć ją nawet do wysokości 5 mln zł. Pozostałą część (jeśli taka by była) odliczaliby na zasadach ogólnych, czyli w ciągu kolejnych pięciu lat, przy czym w żadnym z nich odliczenie nie mogłoby przekroczyć 50 proc. kwoty straty.
Obecne warunki pozwalają zatem na odliczenie straty najwcześniej po dwóch latach, bez względu na jej wysokość. Po zmianach byłoby to możliwe już po roku, jeżeli strata nie przekraczałaby 5 mln zł.
Zmiana byłaby zarówno w ustawie o PIT, jak i o CIT.

Wynagrodzenie żony kosztem

Podatnicy PIT, którzy zatrudniają swoich małżonków lub małoletnie dzieci, mogliby zaliczać ich wynagrodzenie (netto) do kosztów uzyskania przychodów. Dziś nie ma takiej możliwości, potrącić można tylko składki ZUS od takich wynagrodzeń.
Po zmianach przedsiębiorca nie mógłby więc zaliczać do kosztów podatkowych jedynie wartości własnej pracy (tak jest również dzisiaj).
Odszkodowania otrzymane od ubezpieczycieli za zniszczenie lub uszkodzenie środków trwałych (z wyjątkiem samochodów osobowych) byłyby zwolnione z podatku dochodowego (zarówno PIT, jak i CIT). Warunkiem byłoby, aby w następnym roku podatnik przeznaczył odszkodowanie na naprawę uszkodzonego składnika majątku bądź na zakup lub wytworzenie nowego.

Wybór podatku

Przedsiębiorcy mieliby też więcej czasu na wybór innej formy opodatkowania niż zasady ogólne. Dziś trzeba z tym zdążyć do 20 stycznia danego roku podatkowego.
Po zmianach podatnik mógłby wybrać formę opodatkowania do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym osiągnie pierwszy przychód, albo do końca roku podatkowego, gdyby przychód pojawił się dopiero w grudniu.
Zniknąć ma też wiele obowiązków informacyjnych, które zdaniem resortu gospodarki nie mają już racji bytu. Przedsiębiorcy nie musieliby m.in. informować o okresie zawieszenia działalności gospodarczej ani prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów. Ci, którzy przechodzą dobrowolnie na księgi rachunkowe (czyli podatnicy o przychodach mniejszych niż 2 mln euro), nie musieliby informować o tym fiskusa.
Nowelizacja uchyliłaby też obowiązek prowadzenia ewidencji wyposażenia, a także zawiadamiania fiskusa o podpisaniu umowy z biurem rachunkowym.

Uproszczenia w VAT

Rezygnacja z niektórych obowiązków informacyjnych planowana jest również w ustawie o VAT. Przedsiębiorcy działający poza granicami kraju i niedokonujący sprzedaży opodatkowanej w Polsce nie musieliby składać (wraz z deklaracją) umotywowanego wniosku o zwrot podatku. Zdaniem Ministerstwa Rozwoju jako taki wniosek powinno być traktowane samo już złożenie deklaracji z wykazaną kwotą do zwrotu na rachunek bankowy podatnika.
Resort zamierza również zmniejszyć o połowę, tj. z 400 tys. zł do 200 tys. zł, roczny limit obrotów dla sprzedawców, którzy chcą zwracać VAT podróżnym w systemie tax free.

Księgi rachunkowe

Uproszczenia planowane są także w ustawie o rachunkowości. Dzięki podniesieniu limitów dotyczących przychodów i sumy aktywów więcej podmiotów mogłoby sporządzać sprawozdania finansowe składające się z uproszczonego bilansu, rachunku zysków i strat oraz informacji dodatkowej z ograniczonym zakresem danych (według wzoru z załącznika nr 5 do ustawy o rachunkowości). Nie musiałyby one sporządzać rachunku przepływów pieniężnych ani dołączać zestawienia zmian w kapitale własnym.
Status małej jednostki ma też inne zalety, bo pozwala:
● klasyfikować umowy leasingu dla celów rachunkowych zgodnie z zasadami określonymi w przepisach podatkowych,
● odstąpić od ustalania aktywów i tworzenia rezerw z tytułu odroczonego podatku dochodowego,
● nie stosować rozporządzenia ministra finansów w sprawie szczegółowych zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych (Dz.U. z 2001 r. nr 149, poz. 1674 ze zm.).
Dodatkowo resort rozwoju chce rozszerzyć katalog tych ułatwień i wprowadzić możliwość:
● odstąpienia od tworzenia rezerw na zobowiązania oraz odpisów aktualizujących wartość aktywów,
● stosowania podatkowych reguł amortyzacji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.
Z uproszczeń tych nie mogłyby korzystać spółki objęte dyrektywą w sprawie rachunkowości z 26 czerwca 2013 r. (np. spółki kapitałowe).
Niezależnie od tego więcej firm uzyskałoby status mikroprzedsiębiorcy. Objąłby on osoby fizyczne oraz spółki cywilne, jawne i partnerskie, jeżeli ich przychody netto za poprzedni rok wyniosą nie mniej niż 2 mln euro i nie więcej niż 3 mln euro.
Zatwierdzone roczne sprawozdania finansowe musiałyby być przechowywane przez 5 lat. Dziś trzeba je trzymać bezterminowo, zgodnie z art. 74 ust. 1 ustawy (tylko księgi rachunkowe muszą być przechowywane przez 5 lat).

Po wyroku interpretacja

Minister finansów musiałby wydać interpretację ogólną, gdyby wcześniej wydana została interpretacja indywidualna uwzględniająca wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego podważający dotychczasowe stanowisko fiskusa.
Zmiany dotyczyłyby też wzywania podatnika lub innych osób np. do złożenia zeznań. Chodzi o to, aby stało się to możliwie najmniej uciążliwe.

Akcyza i cło

Uproszczone mają zostać także przepisy akcyzowe i celne. Dla celów podatku akcyzowego dzisiejsze kody Nomenklatury Scalonej (CN) zostałyby zastąpione przez kody CN stosowane w przepisach celnych.
Wyeliminowane zostałyby wątpliwości interpretacyjne w zakresie stawki akcyzy od wyrobów energetycznych przeznaczonych do celów innych niż napędowe lub opałowe. Podatnicy (głównie zakłady przemysłowe) mogliby też łatwiej skorzystać z jednego z czterech zwolnień z akcyzy od prądu (zwanych procesowymi).
Resort rozwoju planuje także uproszczenie stosowania celnych procedur specjalnych.
Chce przywrócić w prawie celnym próg 10 euro, po przekroczeniu którego trzeba byłoby ponieść koszt zniszczenia towaru lub likwidacji w inny sposób oraz koszty związane z przechowywaniem.
Wprowadzona ma też zostać możliwość uwierzytelniania odpisu udzielonego pełnomocnictwa oraz dokumentu potwierdzającego zakres uprawnień do korzystania z usług oferowanych na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych przez: adwokatów, radców prawnych i doradców podatkowych. Uprawnienie do uwierzytelniania tego dokumentu ma przysługiwać osobom uprawnionym m.in. przez podmiot posiadający pozwolenie AEO.

Lokalne i majątkowe

Ujednolicone zostałyby wzory informacji (składanych przez osoby fizyczne) i deklaracji (składanych przez osoby prawne) dotyczących podatków: od nieruchomości, rolnego i leśnego. Dziś obowiązują różne wzory, co jest uciążliwe dla podatników rozliczających się z danin lokalnych w wielu gminach, np. posiadających nieruchomości na terenie całej Polski (np. branża energetyczna, gazowa).
Ułatwienia byłyby też w podatku od czynności cywilnoprawnych. Można byłoby składać zbiorczą deklarację i jednorazowo płacić podatek z tytułu wszystkich umów o jednorodnym charakterze.

>>> Czytaj też: Polska wśród unijnych prymusów. Najnowsze dane o bezrobociu w UE