Jedna czwarta społeczeństwa niemieckiego jest niezadowolona z wyniku wyborów do Bundestagu i pragnie ich powtórzenia - podają w czwartek media, powołując się na sondaż powyborczy instytutu badania opinii publicznej YouGov.

Z sondażu wynika, że niezadowolonych z wyniku wyborów jest znacznie więcej niż zwolenników tzw. wielkiej koalicji partii chadeckich CDU/CSU oraz SPD. Za kontynuacją tej koalicji opowiedziało się zaledwie 16 procent ankietowanych.

Czołowi politycy SPD, w tym jej szef Martin Schulz, wykluczyli kontynuację koalicji z chadecją i zapowiedzieli, że socjaldemokraci przechodzą do opozycji.

Nieco więcej niż jedna trzecia (38 proc.) ankietowanych popiera utworzenie koalicji "jamajkańskiej"; nazwa ta nawiązuje od barw poszczególnych partii: czarnej (CDU), żółtej (FDP) i zielonej (Zieloni), przypominających flagę Jamajki.

Chęć utworzenia takiej koalicji zasygnalizowały wszystkie formacje polityczne, które miałyby wejść w jej skład. Obecnie trwają przygotowania do rozmów koalicyjnych.

Reklama

Agencja dpa, która zamówiła sondaż YouGov, pisze, że jest zaskakujące, iż największą grupę niezadowolonych z wyników wyborów do Bundestagu stanowią wyborcy Alternatywy dla Niemiec (AfD) - czyli ugrupowania, które może uznać uzyskany w wyborach wynik 12,6 proc. za historyczny sukces. Za powtórzeniem wyborów opowiedziało się aż 62 proc. zwolenników AfD.

Pomysł ponownych wyborów spodobał się także 38 proc. zwolenników Lewicy, nieco mniej zaś wyborcom SPD (32 procent).

Znacznie mniej niezadowolonych z wyniku wyborów można znaleźć wśród zwolenników FDP (17 proc.) oraz Zielonych (14 proc.). Obie te partie mogą uznać wybory do Bundestagu za sukces. FDP zdobyła 10,7 proc. głosów, a Zieloni 8,9 proc.

Największe zadowolenie z wyniku wyborów panuje wśród wyborców partii chadeckich CDU/CSU. Zaledwie 8 procent ich zwolenników opowiedziało się za ponownymi wyborami.

>>> Czytaj też: Niemcy: Związkowcy i pracodawcy apelują o szybkie utworzenie nowego rządu