Projekt budowy pierwszej w Polsce instalacji zagazowania węgla się nie uda; inwestycja nie będzie opłacalna.

Do Grupy Azoty trafiła już dokumentacja (tzw. pre-FEED) dotycząca optymalizacji projektu pozyskiwania gazu z węgla dla celów chemicznych - informuje w środę "Rzeczpospolita". Już wstępne analizy tego szumnie zapowiadanego przedsięwzięcia wskazują, że inwestycja nie będzie opłacalna - wynika z informacji "Rzeczpospolitej". Na przeszkodzie staje m.in. restrykcyjna unijna polityka klimatyczna i związane z tym ryzyko wysokich opłat za emisję Co. A to oznacza, że szanse na to, by na terenie zakładów azotowych w Kędzierzynie-Koźlu stanęła instalacja zagazowania węgla, są nikłe - czytamy w artykule.

Inwestorzy, a więc kontrolowane przez Skarb Państwa Grupy Azoty i Tauron, nie komentują doniesień "Rz" nt. nieopłacalności inwestycji. Mówią jedynie, że trwa odbiór wstępnej dokumentacji projektu. "Odnosząc się do kwestii opłat za emisję, informujemy, że mają one istotne, lecz nie decydujące znaczenie dla realizacji projektu" - zaznacza Joanna Puśkar z biura prasowego Grupy Azoty - pisze "RZ".

>>> Czytaj też: Jak przejęcie aktywów EDF przez PGE widzą rynkowi konkurenci