Podczas kolejnego w tym roku przeglądu budżetu przeprowadzonego przez rząd na wniosek ministrów finansów oraz rolnictwa i gospodarki leśnej postanowiono przeznaczyć 25 mln euro dla rolników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji w związku z niekorzystną sytuacją pogodową.

Rząd odpowiedział tym samym na alarmujące informacje płynące od organizacji rolników i sadowników o wyjątkowo słabych zbiorach i stratach w uprawach.

W ramach pomocy państwa fińscy rolnicy uzyskają wsparcie m.in. w postaci zwrotu podatku akcyzowego od produktów energetycznych (paliw, prądu). Na nowo rozdysponowane zostaną też środki z krajowego Funduszu Rozwoju Rolnictwa. Oprócz tego rząd powołał grupę roboczą, która ma rozważyć różne sposoby naprawy szkód. Rada ministrów ma także wyjaśnić na potrzeby wiosennych dyskusji budżetowych, czy możliwe jest ustanowienie w sytuacjach nadzwyczajnych stałych gwarancji państwowych w ramach pomocy publicznej dla gospodarstw rolnych.

Według Centralnego Związku Producentów Rolnych oraz Właścicieli Lasów (MTK) wsparcie rzędu 25 mln euro nie będzie jednak wystarczające.

Reklama

Z powodu ciężkich warunków pogodowych około 15-20 proc. zbóż pozostanie niemłócone. Spowoduje to straty rolników wynoszące według umiarkowanych szacunków 100 mln euro – wskazał w swym wtorkowym komunikacie MTK. W niektórych gospodarstwach niezebranych może pozostać nawet do 80 proc. upraw zbóż.

"Rząd podjął działania w celu złagodzenia trudnej sytuacji, dziękujemy za to" - powiedział przewodniczący związku Juha Marttila. Dodał, że rentowność gospodarstw jest historycznie słaba, a obiecane wsparcie nie rozwiąże zasadniczych kwestii. Wskazał też, że rząd musi się zwrócić o pomoc do Unii Europejskiej w obliczu tak kryzysowej sytuacji. Zapaść - jak ocenił – dotyczy całej branży spożywczej i "trzeba wkładu oraz zaangażowania ze strony wszystkich zainteresowanych, aby fińska żywność mogła być dalej dostępna".

Zdaniem organizacji Proagria, zajmującej się doradztwem w sektorze rolnym, tak złego, chłodnego lata dla upraw zbóż nie było od 1987 r.

Według danych Fińskiego Instytutu Meteorologicznego w lipcu i sierpniu w południowej Finlandii średnia temperatura powietrza utrzymywała się na poziomie 14-16 st.C., zaś w środkowej części kraju była jeszcze o 2 stopnie niższa.

Niskie temperatury spowodowały, że żniwa zostały przeniesione na jesień. Jednak z powodu obfitych opadów deszczu, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach w Finlandii, plony zamokły. Nieuchronnie wzrosną zatem koszty suszenia ziarna. Według MTK mogą być one dwukrotnie wyższe niż zazwyczaj.

Statystycznie na początku października w południowej i środkowej Finlandii średnia suma opadów wynosi 15 mm, a w całym miesiącu ok. 55-60mm. W tym roku w pierwszych dniach października miesięczna wielkość została już przekroczona.

Na południu, w regionie Helsinek, Espoo Vantaa, gdzie wystąpiły lokalne podtopienia, spadło już ponad 80 mm deszczu. Ostatnio tak obfite opady o tej porze roku były notowane 20 lat temu, a w okolicach parku narodowego Nuuksio (20 km od stolicy), gdzie w ciągu kilku dni spadło ponad 120 mm deszczu – blisko 60 lat temu.

W Finlandii jest ponad 50 tys. gospodarstw rolnych (z czego ponad 31 tys. zajmuje się uprawami). Średnia wielkość powierzchni uprawnych w gospodarstwach to 45 ha. Finlandia jest również najbardziej północnym krajem produkującym zboże. Pod uprawy przeznaczone jest ok. 2,2 mln ha, z czego ponad połowa na zboża oraz rośliny oleiste. Ze zbóż najwięcej uprawia się tam jęczmienia oraz owsa, którego Finlandia jest jednym z największych europejskich producentów.

Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)