Aprecjację dolara uzasadniają czynniki fundamentalne, a silna polska gospodarka jest wsparciem dla złotego - ocenił Mateusz Sutowicz z Banku Millennium. Jego zdaniem, rentowności polskich obligacji mają potencjał do wzrostów.

W opinii Mateusza Sutowicza z Banku Millennium bieżący kurs EUR/USD (1,16) zapewne będzie nowym poziomem równowagi dla tej pary.

"Po wczorajszym bardzo mocnym ruchu, dzisiejsza zmienność (na EUR/USD - PAP) jest 'całkiem niezła', nie jest to jednak zaskakujące, biorąc pod uwagę wyraźnie 'prodolarowe' środowisko krótkoterminowe, na które składają się takie czynniki jak wciąż łagodny w swej retoryce EBC i kryzys kataloński (negatywne dla EUR). Dolara wspierają natomiast postępująca normalizacja polityki pieniężnej w USA, oraz fakt procedowania reformy podatkowej" - powiedział PAP Biznes analityk.

"Eurodolar notowany jest najniżej od trzech miesięcy i w naszej opinii przestrzeń do pogłębienia tych spadków jeszcze się nie wyczerpała, tym bardziej, że taki ruch uzasadniają uwarunkowania techniczne" - dodał.

Sutowicz powiedział, że złoty swoją odporność zawdzięcza solidnym fundamentom polskiej gospodarki.

Reklama

"Kurs EUR/PLN jest stosunkowo odporny, reaguje co prawda na wahania eurodolara, ale skala wahań eurozłotego jest niewielka. Złotego cały czas chronią silne fundamenty polskiej gospodarki i uważam, że nasza waluta pozostanie relatywnie mocna" - stwierdził ekspert.

W jego opinii najważniejszym wydarzeniem kolejnego tygodnia będzie ogłoszenie przez Donalda Trumpa oficjalnej nominacji na nowego prezesa Fed.

"Przyszły tydzień to przede wszystkim nominacja nowego szefa Fedu, to może być czynnik, który znacznie wpłynie na rynki finansowe, a dolar może zyskać, jeżeli wygra John Taylor, będący faworytem wyścigu" - ocenił Sutowicz.

Zapytany o piątkowe spadki rentowności polskich obligacji (około 4 pb na środku i długim końcu krzywej dochodowości), analityk odparł, że raczej spowodowane były one handlem na rynku wtórnym, aniżeli przyczynami fundamentalnymi.

"Według nas, rentowność dziesięciolatki będzie coraz wyżej, biorąc pod uwagę fakt, że nadchodzący tydzień nie będzie obfitował w wydarzenia kluczowe dla rynku długu - oprócz wyborów szefa Fed - wydaje się zasadne oczekiwać, że jeszcze o kilka punktów bazowych wzrosną dochodowości na długim końcu" - powiedział.

"3,5 proc. na długim końcu naszej krzywej jest najbliższą barierą i w tę stronę będziemy w przyszłym tygodniu zmierzać" - dodał.

piątek piątek czwartek
15.45 9.30 16.00
EUR/PLN 4,2461 4,2611 4,2399
USD/PLN 3,661 3,6654 3,6172
CHF/PLN 3,6523 3,6691 3,6361
EUR/USD 1,1599 1,1625 1,1721
DS1019 1,59 1,6 1,61
WS0922 2,65 2,69 2,66
DS0727 3,43 3,45 3,42