Według prezes PARP Patrycji Klareckiej instrument "umożliwi mikro, małym i średnim producentom mebli, którzy nie współpracowali dotychczas z projektantami, nie tylko zaprojektowanie, ale także wyprodukowanie nowego wzoru mebla i pokazanie go na targach branżowych w 2019 roku".

"Wszystkie usługi dla jednej firmy tworzącej meble nie mogą przekroczyć 170 tys. zł, co ma stanowić do 85 proc. kosztów" - powiedziała wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz na poniedziałkowej konferencji. Aby otrzymać dofinasowanie, firmy będą musiały wnieść wkład własny na poziomie minimum 15 proc. kosztów.

"Chcemy zapewnić finansowanie projektów ok. 40 małym i średnim firmom" - dodała wiceminister. Jej zdaniem tych firm może być więcej, bo "koszty pracy na przykład w Bielsku Białej są o wiele niższe niż w Warszawie".

"Polska jest piątym eksporterem mebli na świecie, a pomimo to marka Polskie Meble nie jest znana" - zauważyła Emilewicz. "Dzięki funduszom, chcemy sprawić, aby to się zmieniło" - wskazała.

Reklama

PARP wyłoni czterech operatorów. Jak poinformowano, operatorem może zostać firma z doświadczeniem w branży, która "zapewni odpowiedni potencjał kadrowy i techniczny dla realizacji projektu". Każdy z operatorów otrzyma do 2,5 mln zł (w tym pomoc dla firm do 2 mln zł).

Wnioski od operatorów będą zbierane do 4 stycznia 2018 roku. Jak poinformowała PARP, pracę z firmami wybrani operatorzy rozpoczną w II kwartale 2018 roku. Operatorzy będą mieli za zadanie wyszukanie przynajmniej dziesięciu firm, które zajmują się produkcją mebli.

"Każde z przedsiębiorstw dostanie 20 miesięcy na przygotowanie mebli" - zaznaczyła dyrektor departamentu usług proinnowacyjnych PARP Anna Forin.

PARP wytypowała już listę targów. "Do wyboru jest 13 międzynarodowych imprez targowych, z czego dwie w Polsce" - powiedziała Forin. "Operatorzy mają zagwarantować firmom kompleksową obsługę na targach" - dodała.