Dow Jones Industrial, S&P 500 i Nasdaq Comp. poruszają się w przedziale +/- 0,1 proc.

Największe spadki zalicza w środę sektor finansowy. Rynek negatywnie odebrał wygrane demokratów w wyborach na gubernatorów stanów Virginia i New Yersey, co wpłynąć na morale w obozie Republikanów w trakcie prac nad ustawą podatkową.

Za rok, w listopadzie 2018 r. odbędą się uzupełniające wybory do Senatu USA.

Pożyczkodawcom nie sprzyja również postępujące wypłaszczanie się krzywej rentowności amerykańskiego długu. Spread między dwu- a dziesięcioletnimi Treasuries spadł poniżej 70 pb. - po raz pierwszy od lipca 2007 r.

Reklama

Rentowność 10-latek pozostaje bez zmian przy 2,31 proc. Dochodowość 2-latek rośnie nieprzerwanie od początku września do 1,63 proc. w środę(najwyżej w obecnym cyklu) z 1,26 proc. 2 miesiące temu.

Ze spółek ponad 15 proc. tracił kurs Snapa. Właściciel portalu społecznościowego zaraportował stratę w III kw. rzędu 36 centów na akcję - rynek oczekiwał jedynie 15 centów na minusie. Spółka zamierza przebudować swoją aplikację, by poszerzyć bazę użytkowników i reklamodawców.

Na inwestorach nie zrobiła wrażenia podana przed sesją informacja o zakupie 10-proc. udziałów w Snapie przez chińskiego Tencenta. JPMorgan obniżył rekomendację dla Snapa do niedoważaj, a cenę docelową do 10 USD (15,1 USD we wtorek na zamknięciu, 17 USD podczas IPO w marcu).

Po sesji raport kwartalny zaprezentuje Twenty-First Century Fox. W czwartek wyniki podadzą spółki o łącznej kapitalizacji ponad 460 mld USD, w tym Disney, Nvidia, News Corp.

Inwestorzy na amerykańskim rynku akcji rozważają różne opcje pozycjonowania w związku ze spodziewanym wdrożeniem reformy podatkowej.

Część rynku uważa, że nowa ordynacja, przewidująca znaczną obniżkę CIT i jednorazowe opodatkowanie zysków trzymanych za granicą w przypadku ich repatriacji, może zwiększyć skłonność właścicieli firm do skupu akcji własnych lub wypłaty dodatkowych dywidend.

Inni uczestnicy obrotu skłaniają się natomiast ku tezie, że wyższą stopę zwrotu zapewnią te spółki, które przeznaczą dodatkowe środki, uzyskane dzięki reformie, na inwestycje kapitałowe.

Z wyliczeń Goldman Sachs i Bloomberga wynika, że w tym roku dwukrotnie lepiej radzą sobie na Wall Street firmy, które przeznaczają duże środki na inwestycje, niż te które wydają relatywnie więcej na skup akcji i dywidendy. Goldman szacuje, że amerykańskie przedsiębiorstwa dokonają repatriacji 730 mld USD netto (po opodatkowaniu).

PRZECIEKI Z REFORMY PODATKOWEJ NIEZNACZNIE OSŁABIAJĄ DOLARA

Powyżej 1,16 (+0,25 proc.) próbuje wzbić się kurs EUR/USD. Dolarowi nie służą przecieki z prac nad ustawą podatkową w USA - jej implementacja może się opóźnić, gdyż Republikanie z obu izb Kongresu mają różne wizje reformy.

Izba Reprezentantów (IR) proceduje w tym tygodniu projekt w komisji, a w przyszłym tygodniu zamierza go poddać pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym.

Senat, który pracuje nad własną wersją ustawy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie przedstawi jej zapisów w czwartek - dowiedział się w środę po południu Axios. Źródła portalu podkreśliły, że nie jest to opóźnienie, gdyż od początku intencją wyższej izby Kongresu było upublicznienie projektu po zakończeniu nanoszenia poprawek na projekt IR.

CNBC podała natomiast, że senacki projekt nie będzie zawierać kontrowersyjnej propozycji wprowadzenia 20-proc. daniny od niektórych transgranicznych płatności transferowych dla dużych firm. Podatek ten miał wygenerować 155 mld USD przychodów budżetowych w ciągu dekady poprzez ograniczenie wyprowadzania zysków do rajów podatkowych.

Wcześniej do szczegółów dyskusji w Senacie dotarł Washington Post.

Wyższa izba Kongresu rozważa obniżenie stawki CIT do 20 proc. z 35 proc., lecz dopiero od 2019 r., a nie od przyszłego roku, by ograniczyć wzrostu deficytu. Biały Dom i Kongresmeni z IR optują za cięciem podatków dla osób prawnych od początku 2018 r. Senat jest przy tym skłonny zgodzić się na obniżenie podstawy opodatkowania dla firm o wydatki kapitałowe już od stycznia.

Wyższa izba Kongresu nie wyklucza wyeliminowania wszystkich ulg podatkowych na poziomie lokalnym i stanowym, podczas gdy IR chce utrzymać część z nich.

Kolejnym punktem spornym może być liczba progów podatkowych. WaPo informuje, iż izba wyższa nie zamierza zmniejszyć ich liczby do 4 (12, 25, 35 i 39,6 proc.) z 7, a w zamian może zaproponować obniżenie stawek podatku (obecnie 10, 15, 25, 28, 33, 35, 39,6 proc.) lub zmianę poziomu dochodu podlegającego opodatkowaniu dla poszczególnych progów.

Senat nie zgadza się także, by Amerykanie mogli odliczać od podatku odsetki od kredytów hipotecznych jedynie do kwoty 500 tys. USD i proponują utrzymanie obecnego limitu do 1 mln USD.

HARKER Z FED WCIĄŻ ZA PODWYŻKĄ STÓP PROC. W XII

Patrick Harker, prezes Fed z Philadelphii, "na tę chwilę" nie widzi żadnych przesłanek, które odwiodłyby go od zagłosowania w trakcie grudniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej za podwyżką stóp procentowych - powiedział ekonomista w środowym wywiadzie.

Później, jak dodał, chciałby zobaczyć przekonujące dowody na wzrost inflacji w USA.

Rynek czeka na kolejne decyzje Fed i obsadę wakatów w kierownictwie Rezerwy.

Prezes regionalnego oddziału Fed w Nowym Jorku (NY) William Dudley zamierza przejść na emeryturę w połowie 2018 r. Szef Fed z NY sprawuje jednocześnie funkcję wiceprezesa Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) i posiada tam stałe prawo głosu.

Do obsadzenia nadal pozostaje 3 z 7 stanowisk w zarządzie Rezerwy Federalnej, w tym fotel wiceprezesa Fed. Prezydent USA wskaże kandydata na wiceprezesa jeszcze w tym roku - powiedział w piątek Gary Cohn, główny doradca ekonomiczny Białego Domu.

Kolejne miejsce w zarządzie może zwolnić obecna szefowa FOMC Janet Yellen, której nie przedłużono mandatu na kolejną kadencję (upływającą 3. lutego) na tym stanowisku.

NA RYNKU ROPY BYKI W ODWROCIE

Po poniedziałkowym ataku byków, na rynku ropy dominuje strona podażowa. Niedźwiedzie znalazły pretekst w niezadowalających szacunkach stanów magazynowych surowca w USA.

Baryłka WTI w dostawach na XII w Nowym Jorku jest wyceniana po 57 USD, po zniżce o 0,4 proc. Brent w dostawach na styczeń w Londynie zniżkuje pozostaje bez zmian z 63,6 USD.

Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 2,24 mln baryłek, czyli 0,5 proc., do 457,14 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Oczekiwano tymczasem spadku zapasów o 2,45 mln baryłek.

Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,31 mln baryłek, czyli o 1,6 proc., do 209,54 mln baryłek. Rynek oczekiwał spadku o 1,85 mln b.

Głównym punktem uwagi rynku nieustannie jest polityka ograniczania podaży ropy na rynek przez jej głównych producentów przy wyraźnych oznakach równoważenia się rynku.

30. listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie krajów OPEC, które zdecydują o dalszych losach porozumienia o niższych dostawach ropy z kartelu.

Sekretarz generalny OPEC M. Barkindo dał we wtorek do zrozumienia, że dalsze cięcia wydobycia są przesądzone, gdyż wskazał, że "rozmowy dotyczą obecnie kwestii trwania" wydłużenia umowy. Dodał, że żadna ze stron "nie sprzeciwia się stanowczo jej wydłużeniu poza marzec". (PAP Biznes)