Docelowo wojsko ma otrzymać ok. 500 samobieżnych armatohaubic Krab – poinformował w piątek wiceminister obrony Tomasz Szatkowski. Dodał, że taka liczba wynika z analiz Strategicznego Przeglądu Obronnego.

Poprzednio resort zapowiadał zakup 120 tych dział wchodzących w skład modułów ogniowych Regina; takiej liczby dotyczy zawarty w ubiegłym roku kontrakt.

Szatkowski, który był pełnomocnikiem ds. SPO potwierdził w piątek, że w raporcie z przeglądu znalazło się zalecenie, by wojsku dostarczyć ok. 500 armatohaubic.

Dywizjonowe moduły ogniowe Regina z armatohaubicami Krab kalibru 155 mm, zostały oficjalnie przyjęte do eksploatacji w Wojsku Polskim pod koniec sierpnia. Pierwszą jednostką uzbrojoną w Kraby jest 11. Mazurski Pułk Artylerii.

Historia programu samobieżnej artylerii na podwoziu gąsienicowym sięga początku lat 90., kiedy podjęto wstępną decyzję, o zakupie tego typu uzbrojenia. Wprowadzenie nowej broni tej kategorii było też jednym z zobowiązań, jakie podjęła Polska wstępując do NATO. W 1999 r. wybrano brytyjską wieżę z armatą 155 mm i lufą długości 52 kalibrów. Licencyjna wieża brytyjskiej armatohaubicy AS-90 Braveheart otrzymała w Polsce nazwę Chrobry, plan zakładał, że zostanie połączona z krajowym podwoziem wywodzącym się z projektu Kalina. Cały pojazd otrzymał nazwę Krab.

Reklama

W 2012 r. armia otrzymała osiem egzemplarzy Kraba, jednak okazało się, że podwozia dostarczane przez Bumar Łabędy są wadliwe – w blachach pojawiały się pęknięcia, kłopoty sprawiał układ paliwowy, przegrzewał się silnik, spaliny przedostawały się do przedziału załogi. Poprawione wozy miały zostać dostarczone w 2015 r., ale próby ze zmodyfikowanym podwoziem wykazywały nowe problemy. W grudniu 2014 r. Huta Stalowa Wola podpisała umowę z koreańskim przedsiębiorstwem Samsung Techwin (obecnie Hanwha Land Systems) na dostawę, a następnie produkcję podwozi w Polsce. Koreańska firma jest dostawcą 36 gotowych podwozi, które pozwoliły na skompletowanie i dostawę pierwszego modułu, 84 podwozia będą montowane w Polsce. W październiku rozpoczęto transfer technologii do HSW.

W połowie grudnia 2016 r. Inspektorat Uzbrojenia MON zamówił cztery dywizjonowe moduły ogniowe Regina o wartości 4,5 mld zł; - jest to największy kontraktem w historii polskiego przemysłu obronnego. W skład modułu wchodzą oprócz armatohaubic wozy dowodzenia, logistyczne i remontowe.

>>> Czytaj też: Macierewicz: polska armia należy do najsilniejszych w Europie