W Warszawie powinny być budynki bardziej eksponowane niż Pałac Kultury i Nauki, które będą górować na tym pomnikiem komunizmu - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do pomysłu, aby na 100-lecie niepodległości Polski zburzyć PKiN.

"Nie uważam Pałacu Kultury i Nauki za najbardziej urokliwy obiekt w Warszawie, najdelikatniej rzecz ujmując. Nie kojarzy się on także dobrze, bo to jest przecież prezent Stalina dla Warszawy. Przede wszystkim chciałbym, żeby w Warszawie były budynki wyższe niż Pałac Kultury i Nauki, żeby nad Warszawą nie górował PKiN tylko, żeby były inne, nowoczesne, piękne budynki, które będą górowały nad Pałacem Kultury i staną się symbolem naszej stolicy, jej wielkości, jej rozwoju, jej nowoczesności. Na tym mi bardzo zależy" - powiedział prezydent w RMF FM.

Podkreślił, że w tej dyskusji ważny jest też głos mieszkańców Warszawy. "Powtarzam, na pewno bym chciał, żeby w Warszawie były budynki, które będą górować na tym pomnikiem komunizmu" - oświadczył Andrzej Duda.

Jak dodał, trudno jest wprawdzie zaprzeczyć i nie zgodzić się, z tymi, którzy uważają, że PKiN jest pewnym świadectwem historii, choć - zaznaczył - "niekoniecznie najważniejszym w Warszawie". "Uważam, że na pewno powinny być budynki, które będą bardziej eksponowane niż PKiN. Mam nadzieję że budynki wyższe niż Pałac Kultury w Warszawie będą, że Pałac Kultury i Nauki nie będzie nad Warszawą dominował" - powiedział prezydent.

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński mówił we wtorek w RMF FM, że nie ma "nic przeciwko" zburzeniu Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie na 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Także wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki podkreślał, że "jest za tym, żeby ten relikt panowania komunizmu zniknął z centrum Warszawy".

Reklama

>>> Czytaj też: Wielu chciało go zburzyć, nikomu się nie udało. Oto historia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie