Platforma Obywatelska w Podlaskiem obawia się, że po 2023 roku nie powstanie ostatni polski odcinek trasy Rail Baltica. Spółka PKP PLK zapewnia, że aktualne są wszystkie podawane wcześniej plany i terminy związane z modernizacją tej międzynarodowej linii kolejowej.

Rail Baltica, to międzynarodowa trasa kolejowa z Berlina, przez Warszawę, do Helsinek. W Polsce jej modernizacja obejmuje 341 km, od Warszawy przez Sadowne-Czyżew-Białystok-Ełk, do Trakiszek na granicy z Litwą.

Rail Baltica była tematem konferencji prasowej polityków PO, zorganizowanej we wtorek w Białymstoku. Jej powodem była wypowiedź wiceministra rozwoju Jerzego Kwiecińskiego, w trakcie debaty zorganizowanej przed miesiącem w Warszawie przez "Gazetę Polską", na temat rozwoju transportu kolejowego w Polsce.

"My pewnie byśmy nie budowali linii kolejowej, która się w tej chwili nazywa Rail Baltica, bo dla nas z punktu widzenia gospodarczego znacznie ważniejsze są inne połączenia kolejowe w kraju, niż połączenie województwa podlaskiego, które ja bardzo lubię i często jeżdżę, z Warszawą, prawda? Ono nie ma dla nas znaczenia, Podlaskie ma mniej, niż milion ludzi" - mówi w trakcie tej debaty wiceminister Kwieciński.

W związku z tą wypowiedzią poseł PO Robert Tyszkiewicz skierował we wtorek do premier Beaty Szydło interpelację "w sprawie strategii rządu dla województwa podlaskiego". Pyta m.in. czy to oficjalne stanowisko rządu. Wypowiedź nazywa "skandaliczną".

Reklama

Wicemarszałek województwa podlaskiego Anna Naszkiewicz mówiła dziennikarzom, że Rail Baltica to inwestycja strategiczna dla regionu nie tylko ze względów gospodarczych, ale i społecznych.

Odnosząc się do wypowiedzi wiceministra Kwiecińskiego wyraziła obawę, że po 2023 roku projekt nie będzie realizowany; chodzi o odcinek Ełk-Trakiszki (czyli do granicy z Litwą).

PKP PLK zapewnia, że aktualne są wszystkie, podawane wcześniej, plany i terminy związane z modernizacją międzynarodowej linii kolejowej Rail Baltica.

Według tych planów, wiosną 2018 r. ma być ogłoszony przetarg na budowę 70 km odcinka Czyżew-Białystok - potwierdził we wtorek w rozmowie z PAP Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK. Jak podawała we wrześniu spółka, prace na tym odcinku mają kosztować ok. 1,6 mld zł i mają być zakończone w latach 2020-2021. Pieniądze pochodzą z UE z programu CEF "Łącząc Europę" (Connecting Europe Facility).

PKP PLK przypominała również wtedy, że gotowy jest odcinek o długości 66 km Warszawa-Sadowne (prace kosztowały ok. 1,5 mld zł), od sierpnia 2017 r. trwają prace na odcinku Sadowne-Czyżew (koszt ok. 1 mld zł). Inwestycje są dofinansowane z UE. PKP PLK planują, że odcinek Sadowne-Czyżew ma być gotowy w 2019 r.

Zastępca dyrektora rejonu centralnego PKP PLK Krzysztof Pietras mówił wtedy także, że budowa Rail Baltica na odcinku od Białegostoku do Ełku jest planowana na drugą połowę 2020 r.

Prace miałyby się zakończyć w 2023 r. Dopiero po ich zakończeniu planowana jest modernizacja ostatniego polskiego odcinka Rail Baltica Ełk-Trakiszki. Całość ma być gotowa w 2025 r. - mówił we wrześniu w Białymstoku dyrektor Pietras.

>>> Czytaj też: Łódź dostanie namiastkę metra. Ale najpierw postoi sobie w korkach