Jak za Agence France Presse informuje dziennik Les Echos, pokrzywdzona mieszkanka Paryża zainwestowała 540 tys. euro w fundusz Luxalpha, oferowany przez luksemburski UBS. Jej pechem było to, że fundusz Luxalpha zainwestował w spółki Bernarda Madoffa. A ten były szef Nasdaq, jak wiadomo, jest oskarżony o zdefraudowanie 50 mld dolarów.

Według wcześniejszych szacunków, francuscy inwestorzy mogli stracić około pół miliarda euro w aferze Madoffa. Jednak skarga paryskiej inwestorki jest na razie jedyną, w której francuska prokuratura rozpoczęła dochodzenie. Natomiast do sądów cywilnych trafiły sprawy wniesione przez 12 francuskich inwestorów przeciw bankom takim jak BNP Paribas, HSBC Private Banking France czy Rothshild. Również te banki inwestowały pieniądze klientów za pośrednictwem funduszu Luxalpha.

Wcześniej dochodzenia rozpoczęły się już w Hiszpanii (25 grudnia) i w Wielkiej Brytanii (8 stycznia) - przypomina AFP.