Mimo poprawy sytuacji gospodarczej części przedsiębiorców wciąż nie stać na regularne opłacanie składek ubezpieczeniowych. Z najnowszych danych ZUS wynika, że na koniec września 2017 r. problem z długami składkowymi miało łącznie ponad 1,6 mln płatników. Byli winni ZUS ponad 29,9 mld zł.

– Część właścicieli firm nawet nie wie, że ma takie zaległości. Najczęściej przekonują się o tym, gdy zgłaszają się do ZUS po zasiłek chorobowy. Tak było w przypadku przedsiębiorcy, który po wyjściu ze szpitala dowiedział się, że z powodu 79 gr zaległości nie dostanie zasiłku – mówi Dariusz Ćwik, prezes zarządu Stowarzyszenia Poszkodowanych Przedsiębiorców RP.

Sprawą zadłużonych przedsiębiorców zajęli się posłowie. – Nasz zespół rozpoczął już pracę nad przygotowaniem projektu w sprawie objęcia dłużników ZUS abolicją składkową. O wsparcie zwróciliśmy się zarówno do ZUS, jak i pełnomocnika rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw – zapewnia Adam Abramowicz, poseł PiS.

Żeby jednak abolicja nie była przeprowadzana co kilka lat, konieczne są zmiany systemowe. Wicepremier Jarosław Gowin ma przekazać marszałkowi Sejmu poselski projekt ustawy wprowadzający niski ZUS dla małych firm osiągających najniższe przychody (lub dochody). Jak ustalił DGP, jako pierwszy podpisał się pod nim prezes Jarosław Kaczyński.

Reklama

Więcej w jutrzejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.