"W tej chwili nie mamy do zaanonsowania żadnych (zmian) w personelu" - oznajmiła rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders.
"Sekretarz stanu Tillerson nadal kieruje Departamentem Stanu i cały gabinet jest w tej chwili skoncentrowany na tym, by zakończyć ten niewiarygodnie udany pierwszy rok administracji prezydenta (Donalda) Trumpa" - dodała.
Bob Corker, szef senackiej komisji spraw zagranicznych, powiedział dziennikarzom, że rozmawiał w czwartek z Tillersonem, który nie miał żadnych informacji na temat swej ewentualnej dymisji.
"New York Times" jako pierwszy poinformował wcześniej, że Tillerson ma "w najbliższych tygodniach" zostać zwolniony i zastąpiony przez Pompeo. Przedstawiciel Białego Domu potwierdził to w rozmowie z Reuterem.
Nowojorski dziennik zastrzegł, że nie wiadomo jeszcze, czy zmianę tę zaaprobował już sam prezydent.
Jednak rozmówca Reutera powiedział, że dymisja Tillersona była planowana od tygodni.
Relacje między szefem amerykańskiej dyplomacji a Trumpem były napięte od wielu miesięcy - przypomina AFP; agencja podaje też, że Biały Dom nie zareagował na jej prośbę o oficjalne potwierdzenie informacji o dymisji Tillersona.
Na początku października pojawiły się pogłoski, że Tillerson zamierza zrezygnować ze stanowiska, lecz on sam kategorycznie im zaprzeczył. (PAP)
fit/ mc/