Muzułmanie stanowili w 2016 roku 4,9 proc. europejskiej populacji. Czy Stary Kontynent zostanie zdominowany przez osoby tego wyznania? Na to pytanie starało się odpowiedzieć w swoim raporcie amerykańskie Pew Research Center.
ikona lupy />
Odsetek muzułmanów w populacjach krajów UE; źródło: Pew Research Center / Inne

Pew Research stworzyło 3 scenariusze zaludniania się kontynentu muzułmanami. Pracownia przyjęła jako punkt wyjścia połowę 2016 roku, gdy UE (plus ujęte w badaniu Norwegię i Szwajcarię) zamieszkiwało 25,8 mln muzułmanów. Dla porównania, w 2010 roku liczba ta wynosiła 19,5 mln.

ikona lupy />
Odsetek muzułmanów w populacjach krajów UE (drugi scenariusz); źródło: Pew Research Center / Inne
Reklama

Pierwszy ze scenariuszy zakłada, że imigracja muzułmanów na Stary Kontynent zostanie całkowicie i natychmiast zatrzymana. Przy realizacji takiego scenariusza liczba islamistów w Europie wzrośnie do 2050 roku z 4,9 do 7,4 proc. Dlaczego? Muzułmanie są młodsi (średnio o 13 lat od Europejczyków) oraz mają wyższy współczynnik płodności (średnio o jedno dziecko na kobietę).

Drugi ze scenariuszy zakłada, że dynamika migracji uchodźców do Europy spadnie, ale ustabilizuje się na poziomie z połowy 2016 roku. Przy realizacji tego scenariusza liczba islamistów w Europie będzie stanowiła w 2050 roku 11,2 proc. jej populacji.

ikona lupy />
Odsetek muzułmanów w populacjach krajów UE (trzeci scenariusz) źródło: Pew Research Center / Inne

Trzeci ze scenariuszy zakłada, że rekordowa imigracja z lat 2014-16 będzie się utrzymywała w przyszłości (a religijna struktura napływających grup będzie stała). Autorzy doliczyli do niej regularny napływ imigrantów. Przy realizacji takich założeń liczba muzułmanów będzie stanowiła do 2050 roku 14 proc. europejskiej populacji.

Oznaczałoby to niemalże potrojenie się liczby muzułmanów mieszkających w Europie, jednak ich liczba byłaby ciągle znacznie mniejsza od liczby chrześcijan oraz ateistów.

Autorzy badania podkreślają, że przewidzenie tempa migracji jest niemożliwe, ponieważ zależy ona od politycznych i ekonomicznych zmian, nie tylko poza Europą, ale też w obrębie Starego Kontynentu.

Z badania Pew Research wynika także, że niezależnie od przyjętego scenariusza wydarzeń liczba nie-muzułmanów w Europie będzie się zmniejszała. Jednakże migracja złagodzi ten proces, bowiem 47 proc. osób trafiających w ostatnich latach na nasz kontynent nie była muzułmanami, a znaczna część tej grupy to byli chrześcijanie.

W jakim stopniu zmieni się religijna struktura poszczególnych państw? Przyjrzyjmy się drugiemu ze scenariuszy. W największym stopniu zmieni się w krajach skandynawskich. Dotyczy to przede wszystkim Szwecji – w 2050 roku ponad 20 proc. jej populacji będą stanowić muzułmanie. W nieco mniejszym zakresie proces ten dotknie Norwegię, Danię i Finlandię (kolejno 13,4; 11,9; 11,4 proc.). W Niemczech wyznawcy islamu będą stanowili 10,8 proc. populacji.

Poza Skandynawią migracja będzie miała największy wpływ na państwa Europy Płd.-Zach. Według szacunków Pew Research islamiści będą stanowili 17,4 proc. całkowitej populacji Francji i 16,7 proc. populacji Wielkiej Brytanii. Duże znaczenie będą mieli także w krajach Beneluksu (będą stanowili 15,2 proc. populacji Belgii i 12,5 proc. populacji Holandii).

Imigracja muzułmanów do Europy właściwie nie dotknie państw Europy Środ.-Wsch. (poza Bułgarią i Grecją, gdzie będą stanowili prawie 10 proc. populacji). W przypadku Polski będą stanowili zaledwie 0,2 proc. ludności, a w przypadku Węgier 1,3 proc.

Sytuacja znacznie się jednak zmienia, jeśli weźmiemy pod uwagę trzeci ze scenariuszy. W tym przypadku imigracja muzułmanów dotknie w największym stopniu Szwecję (30,6 proc. muzułmanów w populacji), ale już na trzecim miejscu pod tym względem znajdą się Niemcy (19,7 proc. populacji). Widać więc, że zatrzymanie rekordowego napływu uchodźców ma bardzo duże znaczenie dla Berlina. Gdyby nie udało się tego dokonać, to liczba muzułmanów w tym kraju niemalże podwoiłaby się (w stosunku do szacunków z drugiego scenariusza). Wśród innych państw z największym napływem wyznawców islamu znalazłyby się Austria (19,9 proc. muzułmanów w populacji), Belgia (18,2 proc.), Francja (18 proc.), Wielka Brytania (17,2 proc.) oraz Norwegia (17 proc.).

Badacze Pew Research przyjrzeli się także krajom, z których pochodzą migranci trafiający do Europy. Najwięcej z nich – 710 tys., trafiło na Stary Kontynent (w latach 2010-16) z Syrii. 91 proc. z nich to byli muzułmanie. Koleje w tym zestawieniu są Indie (480 tys. osób, 15 proc. to muzułmanie), Maroko (370 tys., 100 proc. to muzułmanie), Pakistan oraz Bangladesz (kolejno 280 i 250 tys. osób; prawie wszystkie są wyznawcami islamu).

>>> Czytaj także: Migracja diametralnie zmienia Polskę i świat. Kim są ludzie trafiający nad Wisłę?