Węgry są już drugim największym zagranicznym rynkiem zbytu produktów polskiej firmy Pezal, producenta agregatów prądotwórczych i sprzętu budowlanego. To nie jedyna polska firma z branży budowlanej, która rozpoczęła ekspansję na Węgrzech.

„Węgry są już drugim po Rumunii największym odbiorcą produktów Pezal w ogóle” – zaznaczył w rozmowie z PAP szef węgierskiego oddział Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) Marcin Karaskiewicz. Obecnie aż 23 proc. eksportu firmy idzie na Węgry.

Firma nawiązała kontakty i pozyskała węgierskiego dystrybutora podczas targów budowlanych Construma na Węgrzech w kwietniu tego roku. Pomimo tak krótkiego okresu czasu Pezal zdołał rozbudować sieć dystrybucyjną do 24 punktów sprzedaży na terenie całych Węgier oraz rozpoczął współpracę z największym internetowym sklepem detalicznym na Węgrzech EMAG.hu. W planach spółka ma także wejście do największej sieci marketów budowlanych na Węgrzech.

W najbliższej przyszłości Pezal zamierza startować w węgierskich przetargach na dostawy agregatów prądotwórczych do szpitali i innych instytucji użyteczności publicznej, planuje też zorganizowanie w przyszłym roku akcji promocyjnej w węgierskich marketach budowlanych.

Głównymi produktami sprzedawanymi przez Pezal na Węgrzech są głównie agregaty prądotwórcze, ale także podnośniki do płyt gipsowych, betoniarki, zagęszczarki gruntu i kompresory.

Reklama

Drugą firmą, która od udziału w tegorocznych targach Construma na stoisku PAIH rozpoczęła swą ekspansję na Węgrzech, jest polski producent parkietów z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem - przedsiębiorstwo Dąbex. Od kwietnia br. firma zbudowała na Węgrzech sieć 12 dystrybutorów i postrzega ten rynek jako jeden z najbardziej perspektywicznych rynków eksportowych.

Jak podkreślił Karaskiewicz, w związku z obniżeniem z początkiem ubiegłego roku, VAT na nowe mieszkania i domy z 27 do 5 proc., na Węgrzech nastąpił boom budowlany – wzrost wartości zawieranych umów wzrósł aż o 30 proc. rok do roku (wartości są tak duże m.in. ze względu na niską bazę z roku poprzedniego).

„Otwiera to nowe możliwości dla obecnych już na rynku polskich producentów stolarki okiennej, drzwiowej i aluminiowej, okien połaciowych, profili i elementów z tworzyw sztucznych, pokryć dachowych, płytek ceramicznych czy systemów rynnowych” – zaznaczył Karaskiewicz.

Według węgierskiego urzędu statystycznego (KSH), węgierski przemysł budowlany odnotował w lipcu 2017 r. wzrost produkcji o prawie 23 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem roku poprzedniego. Produkcja budynków wzrosła w tym miesiącu o ponad 15 proc., a wykonanie robót budowlanych innego typu o ponad 32 proc.

>>> Czytaj też: 7 rzeczy, które w 2018 roku zmienią polski rynek mieszkaniowy