Dostawy rosyjskiego gazu przez koncern Gazprom do krajów europejskich wzrosły w 2017 roku o 8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim; największym rynkiem pozostają Niemcy - podał we wtorek dziennik "Wiedomosti", powołując się na dane ogłoszone przez Gazprom.

"Eksportowy rekord Gazpromu uwarunkowany jest zarówno dynamiką popytu, jak i tym, że gaz rosyjski pozostawał dość konkurencyjny cenowo" - piszą "Wiedomosti", powołując się na opinię eksperta agencji ratingowej Fitch Dmitrija Marinczenki.

Ekspert ten ocenia zarazem, że udział Gazpromu w rynku europejskim w 2017 roku mógł wzrosnąć jedynie nieznacznie w porównaniu z 2016 rokiem, gdy wynosił nieco poniżej 34 proc. Jak podkreśla Marinczenko, dostawy gazu norweskiego również okazały się w minionym roku rekordowe i wzrosły o 7 proc. w porównaniu z 2016 rokiem.

"Wiedomosti" zaznaczają, że wzrost importu gazu rosyjskiego odnotowały te kraje, do których planowane jest skierowanie dostaw poprzez planowane gazociągi Nord Stream 2 i Turecki Potok. Marinczenko wyraził przypuszczenie, że "Gazprom był bardziej elastyczny w kwestiach polityki cenowej wobec krajów, z którymi związane są te projekty".

Według danych Gazpromu Niemcy zakupiły w zeszłym roku 53,4 mld metrów sześć. gazu. Kraj ten pozostaje "największym europejskim klientem Gazpromu", ale tempo wzrostu rynku niemieckiego spowalnia już trzeci rok z rzędu - relacjonują "Wiedomosti". "Jednak nawet obecne dostawy są współmierne z projektowaną przepustowością już działającego (gazociągu) Nord Stream. To dostarcza dodatkowego argumentu na korzyść jego zaplanowanego rozszerzenia (czyli Nord Stream 2-PAP)" - wskazuje dziennik.

Reklama

Turcja w 2017 roku zwiększyła zakupy gazu rosyjskiego o 4,24 mld metrów sześc. Z kolei do Austrii Gazprom skierował niemal o 40 proc. więcej surowca niż rok wcześniej. Z danych opublikowanych przez Gazprom wynika, że również Dania zwiększyła zakupy surowca o 2 mln metrów sześć. i wyniosły one w zeszłym roku 1,75 mld metrów sześciennych.

Gazprom ujawnił dane dotyczące 12 krajów, z których wszystkie zwiększyły import. Nie podał statystyk dotyczących np. Włoch i Wielkiej Brytanii, które w 2016 roku zajmowały odpowiednio trzecie i czwarte miejsce pod względem importu gazu z Rosji. Polska, która była w 2016 roku szóstym pod względem wielkości importerem, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2017 roku zmniejszyła zakupy od Gazpromu o 7,28 proc. - zauważają "Wiedomosti".

"W tym roku (2018-PAP) udział Gazpromu w rynku europejskim może się nieco zmniejszyć, m.in. z powodu wzrostu dostaw amerykańskiego LNG. Jednak ten spadek nie będzie istotny - znaczna część amerykańskiego gazu skroplonego podąży do Azji, gdzie ceny są znacznie wyższe" - piszą "Wiedomosti", powołując się na opinię Marinczenki. Prognozuje on także, że Ukraina, która obecnie kupuje gaz wyłącznie w Europie, wznowi dostawy z Rosji, co sprawi, że eksport surowca z Rosji do krajów europejskich nieco spadnie.

>>> Czytaj też: Rosyjski gaz skroplony trafi w styczniu do USA. "Dostawa jest sprzeczna ze strategią rozwoju"