Sejmowa komisja poparła w środę poprawki PiS do noweli ustawy o komisji weryfikacyjnej; przewidują one m.in., że komisja po wydaniu decyzji o uchyleniu reprywatyzacji, będzie mogła nakazać miastu przejęcie zarządu nad nieruchomością i powrót do "starej" stawki czynszu.

Komisja ustawodawcza rozpatrzyła w środę poprawki złożone w drugim czytaniu do projektu nowelizacji o komisji weryfikacyjnej. Posłowie przyjęli wszystkie poprawki PiS, odrzucili wniosek PO o odrzucenie projektu ustawy oraz poprawki Platformy.

Jedna z przyjętych poprawek przewiduje, że komisja weryfikacyjna, decydując o uchyleniu decyzji reprywatyzacyjnej, "może nakazać gminie przejęcie zarządu (nad) nieruchomością warszawską lub jej odpowiednią częścią". Jak napisano w poprawce, gmina w terminie siedmiu dni od wydania decyzji przez komisję, przejmuje od dotychczasowego zarządcy czynności związane z "zarządzaniem nieruchomością".

Ponadto, gmina w terminie 14 dni od przejęcia zarządu nad nieruchomością, "wydaje w stosunku do najemcy lokalu lub innej osoby zajmującej nieruchomość", decyzję określającą wysokość czynszu za zajmowany lokal.

Wiceminister sprawiedliwości, przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki, powiedział że te zapisy, to jedna z najważniejszych poprawek procedowanych przez komisję.

Reklama

Mówił, że mamy do czynienia z sytuacją, kiedy komisja weryfikacyjna wydaje decyzję ws. uchylenia reprywatyzacji, a ratusz "celowo nie przejmuje swoich obowiązków związanych z pomocą mieszkańcom, po to, żeby mówić, że komisja działa nieskutecznie, a mieszkańcy dalej są +czyszczeni+ z danej nieruchomości"

"Dlatego my uznajemy, że w takim wypadku, skoro ratusz nie poczuwa się do obowiązku pomocy ludziom, trzeba nakazać ustawowo, że ratusz natychmiast ma przejąć w zarządzenie daną nieruchomość, jeżeli komisja wyda decyzję, że np. dana reprywatyzacja była niezgodna z prawem, po to aby w sposób natychmiastowy wrócić do starej stawki czynszu" - powiedział Jaki.

Dyrektor Biura Prawnego w stołecznym ratuszu Maria Młotkowska wskazywała, że trwają postępowania odwoławcze od decyzji komisji weryfikacyjnej, decyzje są nieostateczne i nie ma odpowiednich wpisów do ksiąg wieczystych. "Ratusz po prostu nie ma żadnego tytułu, żeby taką nieruchomość przejąć" - podkreśliła.

"Natomiast sformułowanie obowiązku ratusza w taki sposób, żeby kształtował stawkę czynszu z jakiegoś okresu, np. sprzed remontu i nakładów poniesionych na kamienicę, jest wkroczeniem w uprawnienia właścicielskie i cywilnoprawne w sposób nieuprawniony. Uważamy, że te przepisy nie powinny być w taki sposób sformułowane. Natomiast oczywiście problem istnieje, ale to nie jest lekarstwo na jego rozwiązanie" - powiedziała Młotkowska.

Inne przyjęte przez komisję poprawki mają głównie charakter doprecyzowujący.

Projekt zmian w ustawie o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich wydanych z naruszeniem prawa, przewiduje m.in. zwiększenie kar grzywny do 10 tys. zł za pierwsze niestawiennictwo przed komisją weryfikacyjną i do 30 tys. zł za kolejne, a także możliwość zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego. Komisja weryfikacyjna ma też uzyskać możliwość nałożenia kary grzywny do 1 mln zł na osobę, która dopuściła się pozaprawnych działań wobec danej nieruchomości.

Komisja weryfikacyjna od początku czerwca 2017 r. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.

>>> Czytaj też: Źródła PAP: Brak wykazów nieruchomości ze 177 starostw blokuje rozwój Mieszkania plus