"Inwestorzy będą patrzeć na dane makro z Chin, a szczególnie sygnały czy popyt na miedź do produkcji klimatyzatorów albo aut zrekompensuje słabsze zużycie metalu w sektorze energetycznym" - mówi Helen Lau, analityczka Argonaut Securities.

W czwartek w Chinach zostanie opublikowana informacja o PKB w IV kw., produkcji przemysłu w XI 2017, sprzedaży detalicznej w XII i cenach nieruchomości w XII.

We wtorek miedź na LME staniała o 132 dolary do 7.078,00 USD za tonę. Był to najmocniejszy spadek notowań tego metalu od 6 tygodni.

"Mieliśmy wcześniej mocny rajd cen metali przemysłowych i teraz trudno byłoby uzasadnić dalszy wzrost cen wobec obecnych wysokich poziomów" - skomentował tę sytuację Warren Patterson, strateg rynku surowców w ING Groep NV w Amsterdamie.

Reklama

Według prognoz Deutsche Banku miedź może w 2018 r. zdrożeć o 9,5 proc. - do średnio 7.175,00 USD za tonę. (PAP Biznes)