Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,04 proc. do 25.792,86 pkt.

S&P 500 zniżkował o 0,35 proc. do 2.776,42 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,51 proc. do 7.223,69 pkt.

Akcje na Wall Street mają mocny początek roku, a główne indeksy wzrosły już w pierwszych dniach stycznia przynajmniej o 3,8 proc. Wśród głównych powodów dobrych nastrojów analitycy wymieniają dobry stan amerykańskiej gospodarki, reformę podatkową, a także oczekiwania na udany sezon publikacji wyników przez giełdowe spółki.

Reklama

"Nudny rynek w 2017 roku nabrał rozpędu w ciągu dwóch tygodni nowego roku" - powiedział Frank Cappelleri, dyrektor wykonawczy Instinet, zauważając, że indeks S&P 500 jest na dobrej drodze by zanotował najmocniejszy miesięczny wzrost od marca 2016 roku.

Na światowych parkietach rozpoczął się sezon wyników. Inwestorzy liczą na solidne osiągnięcia finansowe spółek i kontynuację rynku byka po najlepszym początku roku na giełdach od kilkunastu lat w otoczeniu szeroko zakrojonego wzrostu gospodarczego w gospodarkach rozwiniętych.

Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewają się wzrostu zysków spółek notowanych na S&P 500 w IV kw. o 11,5 proc., wobec 10,9 proc. dla całego 2017 r.

Zwyżkowały akcje UnitedHealth i Citigroup, po publikacji wyższych od oczekiwań wyników.

CEO Citi - Michael Corbat - ocenił w raporcie kwartalnym, że reforma podatkowa "nie tylko doprowadzi do wzrostu zysku netto (Citi - PAP) oraz zwrotu na kapitale, lecz również wzmocni zdolność do generowania kapitału w przyszłości".

W środę wyniki poda m.in. Goldman Sachs. Bloomberg dotarł we wtorek do informacji, iż bank zaraportuje za 2017 r. 75-proc. spadek przychodów netto z tradingu surowcami. Byłby to najgorszy wynik w historii spółki, około połowy niższy od głównego konkurenta Goldmana na tym polu - Morgan Stanley.

Wyraźnie pod kreską (ponad 4 proc.) znalazły się akcje GE - producent elektroniki rozpozna odpis w wysokości 6,2 mld USD w wynikach za IV kw.

Na szerokim rynku najmocniej rosły spółki z sektora nieruchomości i opieki zdrowotnej, tracił jedynie sektor paliwowy.

Inwestorzy, również w Europie, szukają w raportach wynikowych odniesień do spodziewanych przez spółki efektów obniżenia podatku dla przedsiębiorstw w USA. Od stycznia w Stanach obowiązuje 21-proc. stawka CIT, o 14 pkt. proc. mniej niż do tej pory.

Rynek liczy, że niższe obciążenia podatkowa przełożą się na wyższe zyski - na cały 2018 r. rynek szacuje ich dynamikę na 16,9 proc.

W Europie na zamknięciu Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,28 proc., DAX zyskał 0,35 proc., FTSE 100 zniżkował 0,17 proc., CAC 40 poszedł w górę o 0,07 proc.

EURO OPUSZCZA 3-LETNIE SZCZYTY, LECZ EUR/USD WCIĄŻ POWYŻEJ 1,22

Notowania wspólnej europejskiej waluty opuściły 3-letnie maksima (okolice 1,23) - EUR/USD spadł we wtorek nawet do 1,22.

Do spadków eurodolara przyczyniły się doniesienia z niemieckiej sceny politycznej oraz werbalne interwencje Europejskiego Banku Centralnego.

Berliński oddział SPD zagłosował przeciwko wejściu tej partii w koalicję z CDU/CSU - poinformowała w we wtorek rzeczniczka SPD na niemiecką stolicę. Głosowanie nie ma mocy prawnej, jednak wprowadziło element niepewności przed niedzielnym głosowaniem całej SPD w sprawie koalicji na zjeździe partii w Bonn. Po zakończonych w ubiegłym tygodniu rozmowach sondażowych kierownictwo SPD opowiedziało się zdecydowaną większością za próbą stworzenia koalicji z CDU/CSU.

We wtorek po południu Francois Villeroy, członek zarządu EBC, powiedział w wywiadzie dla Boersen-Zeitung, iż "ostatnio obserwowany kierunek kursu (euro - PAP) jest źródłem niepewności i wymaga monitorowania, z uwagi na możliwy negatywny wpływ na ceny importu".

Wcześniej Reuters poinformował za źródłami w banku, iż istnieją niewielkie szanse by na przyszłotygodniowym posiedzeniu EBC doszło do zmiany forward guidance banku w części poświęconej skupowi aktywów. Zdaniem źródeł, rynek walutowy zbyt mocno zareagował na publikację grudniowych minutek, po których umocniło się euro.

W protokole z grudniowego posiedzenia EBC, opublikowanego w ubiegły czwartek, napisano, iż zmiana forward guidance może nastąpić "wcześnie" w 2018 r. Rynek odebrał ton dokumentu jako sygnalizację rozpoczęcia przygotowań do redukcji wsparcia monetarnego.

PIERWSZY OD PÓŁ ROKU SPADEK INFLACJI W UK

Stopa inflacji w Wlk. Brytanii spadła w grudniu po raz pierwszy od pół roku - o 0,1 pkt. proc. do 3,0 proc., zgodnie z szacunkami. CPI bazowa w XII wyniosła rdr 2,5 proc. (najniższy odczyt od 5 miesięcy) wobec +2,7 proc. w XI i prognoz +2,6 proc. - wynika z wtorkowych danych statystycznych.

Publikacja danych osłabiła funta szterlinga - kurs GBP/USD spada o 0,4 proc. do 1,376, po przekroczeniu po raz pierwszy od referendum o Brexicie z czerwca 2016 r. bariery 1,38.

Grudniowa zniżka inflacji nie musi oznaczać dalszych spadków wskaźnika, który na 5-letnie szczyty wywindowało osłabienie funta po Brexicie. Brytyjski urząd statystyczny ocenił, że jest zbyt wcześnie mówić o "początku jakiekolwiek długoterminowego obniżenie stopy inflacji".

Bank Anglii prognozuje, że na koniec 2018 r. inflacja w UK spadnie do 2,4 proc. rocznie.

Rynek wciąż nie widzi poprawy dla perspektyw wzrostu gospodarczego w Wlk. Brytanii. W najnowszym konsensusie Bloomberga utrzymano prognozę dynamiki PKB w UK w 2018 i 2019 r. na poziomie 1,4 proc. rocznie. Szacunek na 2017 r. to 1,6 proc. rdr. (najniższej od 5 lat). Konsumpcja gospodarstw domowych ma w 2018 r. wzrosnąć jedynie o 1,2 proc. wobec średniej z lat 2011-16 rzędu 2,3 proc.

1-PROC. KOREKTA NA ROPIE

Wzrost notowań ropy naftowej na 3-letnie szczyty w ostatnich dniach skłonił we wtorek część rynku do realizacji zysków. Baryłka WTI w dostawach na luty w Nowym Jorku jest wyceniana po 64,1 USD, a Brent w dostawach na marzec w Londynie traci ok. 1 proc. do 69,5 USD za baryłkę.

OPEC i jego sojusznicy, którzy utrzymują wydobycie na ograniczonym poziomie powinni dalej kontynuować politykę cięć - powiedział we wtorek minister ds. energii Rosji Alexander Novak. W związku z dynamicznymi wzrostami cen surowca pojawiły się spekulacje, iż kartel i inni producenci ropy mogą zdecydować się na wcześniejsze wyjście z porozumienia o cięciach wydobycia. Wyższe ceny ropy mogą skłonić do wejścia na rynek producentów łupkowych z USA, którzy przy dotychczasowych cenach ropy oceniali produkcję jako nieopłacalną.

Analitycy Societe Generale podwyższyli prognozy ceny ropy na 2018 r.

"W związku z mocniejszymi fundamentami, zdecydowaliśmy się na rewizję prognoz dla Brent do 62 USD za baryłkę z 58 USD poprzednio" - napisano w raporcie. Szacunki dla WTI podwyższono do 57,5 USD z 54 USD. (PAP Biznes)