O powstaniu urzędu o nazwie Canadian ombudsperson for responsible enterprise (CORE) poinformował w środę minister ds. handlu międzynarodowego Francois-Philippe Champagne. Jak podkreślił na konferencji prasowej w Ottawie, rząd Kanady wdraża progresywne zasady w handlu, a program "nie jest właściwą rzeczą wyłącznie z punktu widzenia etyki, jest również korzystny dla gospodarki".

CORE będzie mógł sprawdzać, czy np. zarzuty stawiane kanadyjskiej firmie są uzasadnione. Rzecznik będzie miał prawo do nałożenia obowiązku wdrożenia programu naprawczego i pomagać np. w naprawieniu relacji z miejscową społecznością. Będzie mógł zalecić nie tylko przeprosiny, ale i wypłatę odszkodowań, a także nadzorować realizację tych zaleceń. CORE otrzyma konkretne możliwości wywierania nacisku: od publikacji jawnych raportów po przekazywanie informacji do agend finansujących zagraniczne inwestycje, takich jak Export Development Canada, z rekomendacjami w sprawie wstrzymania finansowania.

CORE będzie miał swój budżet i zapewnioną niezależność działania. Początkowo zajmie się przede wszystkim firmami sektora naftowego, surowcowego i odzieżowego, a docelowo – wszystkimi przedsiębiorstwami kanadyjskimi działającymi za granicą.

Jak mówił Champagne, "kanadyjska flaga ma znaczenie", jest symbolem wartości takich jak "godność, szacunek, różnorodność i tolerancja", pozwala cieszyć się dobrą opinią, ale jednocześnie "towarzyszą jej szczególne wymagania".

Reklama

W pracach nad utworzeniem CORE brały udział zarówno stowarzyszenia przedsiębiorstw przemysłu surowcowego, jak i broniąca praw człowieka Amnesty International, organizacje rdzennych mieszkańców Kanady, związki zawodowe. Około 60 proc. firm surowcowych na świecie ma swoją siedzibę w Kanadzie.

W Kanadzie od 2009 r. istniał doradca ds. nadzorowania działających za granicą firm naftowych i surowcowych, ale każde dochodzenie musiało być przeprowadzane za zgodą kontrolowanej firmy. Ten urząd zostanie zlikwidowany w maju br.

Kanadyjskie firmy miewają swoje problemy z etyką. Portal Miningwatch.ca, który podaje informacje o kanadyjskich firmach surowcowych działających za granicą, wskazywał np. że w latach 2000–2015 w 28 kanadyjskich firmach w 13 krajach Ameryki Łacińskiej zginęły 44 osoby, a ponad 400 osób odniosło obrażenia.

W 2013 r. okazało się, że jedna z największych sieci handlowych Loblaw zamawiała szycie ubrań pod swoją marką Joe Fresh w Bangladeszu, a podwykonawca działał w fabryce Rana Plaza, gdzie doszło do katastrofy budowlanej. Loblaw wypłacił wówczas odszkodowania, a obecnie publikuje listę firm, którym zleca szycie.

Odpowiedzialny biznes, równość kobiet i mężczyzn, prawa człowieka, prawa rdzennej ludności, prawa pracownicze czy ochrona środowiska to elementy progresywnego programu w handlu (progressive trade agenda) liberalnego rządu Justina Trudeau. W czasie konferencji Światowej Organizacji Handlu w październiku ub.r. w Maroku minister Champagne mówił, że przyszłe zmiany w ramach WTO powinny uwzględniać właśnie ten kierunek rozwoju w wymianie gospodarczej.

Nawet w relacjach z USA Kanada ma możliwości promowania swojej polityki. W lutym 2017 r. powstała kanadyjsko-amerykańska rada ds. wspierania kobiet przedsiębiorców i liderów biznesowych - jak pisano w komunikacie, "premier Justin Trudeau i prezydent Donald Trump, uznając rolę kobiet i potencjał ich wpływu na biznes, porozumieli się w sprawie promocji kobiet na rynku pracy". W czwartek dziennik "The Globe and Mail" napisał, że rada ta zwróciła się do rządu w Ottawie, by wzorem amerykańskim tak zmienił procedurę zamówień publicznych, by 5 proc. kontraktów federalnych trafiało do niewielkich firm należących do kobiet. Według dziennika rząd pracuje nad zmianami.

Komentatorzy podkreślają, że problem z etyką występuje, ponieważ trudno rozmawiać o prawach człowieka jako elemencie porozumień handlowych. Konserwatywny dziennik "National Post" pisał w środę, że "postępowy program" jest obecnie zmieniany, ponieważ stał się w obecnej sytuacji przeszkodą w negocjacjach międzynarodowych umów handlowych, w tym z Chinami czy z USA w ramach negocjacji umowy handlowej NAFTA. Z drugiej jednak strony "handlujemy z Chinami, (ale) nie odłożyliśmy swoich wartości na bok" - mówiła w grudniu w programie The Current publicznego radia CBC szefowa think tanku Canada West Foundation Martha Hall Findlay. Zwracała też uwagę, że rosnące związki gospodarki chińskiej z innymi krajami już zmieniły ten kraj. Jak mówił w środę Champagne, "progresywny program w handlu jest nakierowany na otwieranie nowych drzwi".

Z Toronto Anna Lach (PAP)