UE musi zwiększyć wsparcie dla pszczelarzy, zakazać szkodliwych pestycydów, więcej inwestować w opracowywanie bezpiecznych leków pszczelich i ograniczać import fałszowanych miodów - uważają posłowie komisji rolnictwa PE.

Apel w sprawie działań na rzecz ochrony pszczół znalazł się w przyjętej we wtorek rezolucji komisji rolnictwa PE, popartej przez 38 europosłów przy jednym głosie sprzeciwu. Tekst trafi teraz pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym PE.

Europosłowie uważają, że aby przeciwdziałać rosnącym zagrożeniom dla zapylania roślin przez pszczoły, UE powinna zwiększyć budżet na krajowe programy pszczelarskie o 50 proc. i wprowadzić nowy system wsparcia dla pszczelarzy w unijnej polityce rolnej po 2020 r.

Ich zdaniem KE powinna znaleźć rozwiązania, jak pomóc pszczelarzom, którzy utracili część swojej kolonii pszczół, a państwa członkowskie powinny wprowadzić system rekompensat za takie straty.

Biorąc pod uwagę, że w niektórych państwach członkowskich liczba kolonii pszczół spadła o ponad 50 proc., eurodeputowani podkreślają, że UE potrzebuje skutecznej, szeroko zakrojonej i długoterminowej strategii poprawy zdrowia pszczół, ochrony pszczół i zwiększenia populacji.

Reklama

Aby zapewnić, że importowany miód spełnia wysokie standardy UE, Komisja Europejska powinna zdaniem europosłów opracować skuteczne procedury analizy laboratoryjnej, a państwa członkowskie powinny nałożyć surowsze kary na przestępców, którzy fałszują miód.

Eurodeputowani opowiadają się również za tym, by zharmonizować kontrole graniczne i kontrole jednolitego rynku, nakładając obowiązek pobierania próbek i przeprowadzania testów wszystkich sprowadzanych miodów oraz zaostrzając wymogi w zakresie identyfikacji w całym łańcuchu dostaw, np. poprzez wprowadzenie obowiązkowego oznaczania kraju pochodzenia w odniesieniu do miodu i produktów pszczelich.

Komisja rolnictwa jest również zdania, że państwa członkowskie UE powinny zrobić więcej, aby informować społeczeństwo, a zwłaszcza dzieci, o korzyściach płynących ze spożywania miodu i terapeutycznych właściwościach produktów pszczelich.

Eurodeputowani nalegają również, aby miód i produkty pszczele były uważane za "wrażliwe" w rozmowach handlowych z krajami trzecimi i być może całkowicie wyłączone z negocjacji o wolnym handlu.

"Komisja rolnictwa zaproponowała wykonalne i skuteczne rozwiązania w zakresie walki z fałszowaniem miodu, stosowania pestycydów, chorób pszczół i inwazyjnych gatunków obcych. Chcemy zwiększyć wsparcie dla naszych pszczelarzy i nasilić promocję unijnych produktów pszczelich" - powiedział sprawozdawca komisji Norbert Erdoes (Europejska Partia Ludowa).

"Punktem wyjścia tekstu jest wezwanie do zastąpienia obecnie wprowadzającej w błąd etykiety +mieszanka miodów z UE i spoza UE+ wyraźnym oznaczeniem kraju lub krajów, z których pochodzi miód lub miody - w tym odsetek różnych miodów w produkcie finalnym. To wszystko pomoże poprawić obecnie trudną sytuację naszych pszczelarzy" - dodał.

UE produkuje około 250 tys. ton miodu rocznie, co czyni ją drugim producentem na świecie po Chinach. W UE jest ponad 600 tys. pszczelarzy, ale liczba ta spada już od lat. Głównymi unijnymi producentami miodu w 2016 r. były Rumunia, Hiszpania i Węgry, a następnie Niemcy, Włochy, Grecja i Polska.

Około 84 proc. gatunków roślin i 76 proc. produkcji żywności w Europie zależy od zapylania. Jednak w niektórych państwach członkowskich liczba rodzin pszczelich zmniejszyła się o ponad 50 proc. Według francuskiego Krajowego Instytutu Badań Rolniczych śmiertelność pszczół, jeśli problem nie zostanie rozwiązany, może kosztować świat 150 miliardów euro.

UE importuje rocznie około 200 tys. ton miodu, czyli 40 proc. tego, co konsumuje. W 2015 r. miód importowany był średnio nieco ponad dwa razy tańszy niż miód produkowany w UE. Badania przeprowadzone przez centrum badawcze Komisji Europejskiej wykazały, że 20 proc. próbek pobranych na zewnętrznych granicach UE lub w pomieszczeniach importerów nie spełniało standardów UE. Największymi eksporterami miodu do UE są Chiny, Ukraina, Argentyna i Meksyk.