Nacjonalistyczna organizacja paramilitarna Oglaigh na hEireann (ONH) z Irlandii Północnej ogłosiła we wtorek wstrzymanie operacji zbrojnych. Ta rozłamowa grupa Prowizorycznej Irlandzkiej Armii Republikańskiej (PIRA) jest odpowiedzialna za liczne zamachy bombowe.

"Z natychmiastowym skutkiem zawieszamy wszystkie zbrojne operacje wymierzone w Wielką Brytanię" - podała w oświadczeniu ONH.

Organizacja poinformowała również, że "prawo narodu irlandzkiego do używania siły w celu zakończenia pogwałcenia suwerenności Irlandii jest niepodważalne"; obecnie jednak "warunki nie sprzyjają prowadzeniu zbrojnego konfliktu".

Odrzucenie przemocy przez ONH z zadowoleniem przyjął Gerry Adams, przywódca partii Sinn Fein, która przez wiele lat była uznawana za polityczne skrzydło IRA.

"Nie może być żadnego usprawiedliwienia dla dalszego istnienia i działania ugrupowań zbrojnych, zarówno unionistów, jak i republikanów" - stwierdził w oświadczeniu. Lider Sinn Fein wezwał również pozostałe organizacje paramilitarne do podobnej deklaracji.

Reklama

ONH, której nazwa oznacza "Żołnierze Irlandii", powstała 10 lat temu z byłych członków PIRA, która w 1969 roku odłączyła się od głównego nurtu Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA). W marcu 2013 roku członkowie OHN podłożyli 60-kilogramową bombę w pobliżu hotelu, w którym trzy miesiące później mieli przebywać liderzy państw G8. Organizacja przeprowadzała również ataki na brytyjskie posterunki policji w Irlandii Północnej.

ONH odrzuciła porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku, które znacznie ograniczyło przemoc po trzech dekadach nazywanych "The Troubles" ("Kłopoty"). Konflikt między irlandzkimi nacjonalistami a probrytyjskimi unionistami w Irlandii Północnej w latach 1968-1998 spowodował śmierć ok. 3,6 tys. osób.

Porozumienie wielkopiątkowe pozwoliło na utworzenie zdecentralizowanego rządu w Belfaście; w jego gestii są sprawy dotyczące gospodarki prowincji oraz opieki zdrowotnej i edukacji. Rząd taki musi być koalicją największych ugrupowań unionistycznych i republikańskich.

Niektóre organizacje paramilitarne nie uznały jednak umowy z 1998 roku i dalej przeprowadzały zamachy. Najkrwawszy miał miejsce w sierpniu 1998 w mieście Omagh; zginęło w nim 29 osób, a rannych zostało 220. Do przeprowadzenia zamachu przyznała się organizacja Prawdziwa IRA (RIRA).

Jak zaznacza jednak Reuters, w dwie dekady po podpisaniu porozumienia wielkopiątkowego zamachów w Irlandii Północnej jest znacznie mniej niż przed zawarciem umowy.