"Po serii spotkań i konsultacji z działaczami i wspierającymi mnie partiami podjęliśmy decyzję o nieuczestniczeniu w wyborach prezydenckich; nie złożę dokumentów ws. rejestracji kandydatury" - oświadczył ten prawnik od praw człowieka na konferencji prasowej w Kairze w środę.

O swej decyzji powiadomił w dzień po zatrzymaniu przez władze egipskie byłego szefa sztabu sił zbrojnych generała Samiego Anana - ostatniego z liczących się potencjalnych rywali ubiegającego się o reelekcję prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego.

"Komisja Wyborcza przejawiła upór i dopuściła się wielu naruszeń (prawa) wobec innego kandydata" - powiedział Chaled Ali, nawiązując do Anana, który we wtorek zakończył swą kampanię, gdy armia oskarżyła go o złamanie przepisów wojskowych, gdyż ubiegał się o urząd bez jej zgody.

Reuters pisze, że kandydaci, którzy chcieli rywalizować z Sisim, opisują radykalne zabiegi - ataki mediów czy zastraszanie zwolenników - w celu utrącenia ich kampanii zanim je jeszcze rozpoczęli.

Reklama

Z walki o fotel prezydencki zrezygnował w ubiegłym tygodniu także były deputowany Mohammed Anwar Sadat, tłumacząc to m.in. obawami o bezpieczeństwo swych zwolenników. Jest on spokrewniony z byłym prezydentem Egiptu (w latach 1970-1981) Anwarem Sadatem, który zginął w zamachu w 1981 roku.

Chaled Ali był pierwszą osobą, która ogłosiła (zrobił to w listopadzie ubiegłego roku), że zmierzy się z Sisim. Jednocześnie podkreślał, że "nie ma złudzeń co do uczciwości rywala".

45-letni niezależny adwokat był najmłodszym pretendentem do fotela prezydenckiego w wyborach w roku 2012, w wyniku których do władzy doszedł kandydat islamistycznego ugrupowania Bractwo Muzułmańskie Mohammed Mursi, odsunięty później od władzy przez wojsko na fali społecznych protestów. Chaled Ali jest znany w Egipcie jako zagorzały bojownik z korupcją, przez wiele lat bronił niezależnych związków zawodowych i praw pracowników. Był też jednym z przywódców akcji protestu przeciwko przekazaniu Arabii Saudyjskiej dwóch wysp na Morzu Czerwonym.

Potencjalni pretendenci do walki o fotel prezydenta Egiptu na zarejestrowanie się mają czas do 29 stycznia.

Wybory prezydenckie odbędą się w dniach 26-28 marca. Ewentualna druga tura będzie przeprowadzona 24-26 kwietnia, jeśli żaden z kandydatów nie uzyska 50 procent głosów w pierwszej turze. Będą to trzecie wybory szefa państwa od czasu rewolucji z 2011 roku, w wyniku której obalony został wieloletni przywódca Hosni Mubarak.

Obecny prezydent, który ubiega się o reelekcję, zwyciężył w wyborach w 2014 roku, zdobywając ponad 96 proc. głosów. Od tego czasu władze egipskie stosują represje na szeroką skalę wobec swych przeciwników.(PAP)

mmp/ mc/