Wskaźnik informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce nie zmienił swoich notowań w stosunku do wartości sprzed miesiąca. Jednak tylko dlatego, że rekordowo szybko wzrastało zadłużanie się gospodarstw domowych.
Dane płynące ze sfery realnej są niepokojące. Wiele przemawia za tym, iż pierwsze półrocze upłynie pod znakiem pogarszającej się koniunktury. Skutki spowolnienia gospodarczego na świecie nie w pełni jeszcze się ujawniły i w kolejnych miesiącach będą rozlewać się na niemal wszystkie obszary działalności gospodarczej.
W dalszym ciągu ubywa zamówień napływających do przedsiębiorstw. Do nienotowanego od wielu lat poziomu skurczył się portfel zamówień eksportowych. Choć słabnący złoty działa na korzyść eksporterów, to zwijający się popyt gospodarek UE ogranicza produkcję w kraju. Kurczy się również portfel zamówień krajowych, choć tempo jego spadku jest nieco wolniejsze niż w przypadku zamówień eksportowych. Słabnący złoty sprzyja podtrzymywaniu produkcji przeznaczonej na rynek wewnętrzny. Dopóki polskie firmy będą konkurencyjne cenowo w stosunku do tych samych dóbr z importu, dopóty podtrzymywana będzie wielkość produkcji. Należy się jednak liczyć z kurczeniem się popytu wewnętrznego.
Zaskakują dane dotyczące wielkości kredytów gospodarstw domowych. W grudniu realna wielkość zadłużenia wzrosła o blisko 40 proc. w skali roku. Część tego wzrostu wynika ze spadku wartości złotego, a w konsekwencji wzrostu złotowej wartości długu zaciągniętego w walutach obcych. Jednak nawet po uwzględnieniu tego czynnika dynamika kredytów konsumenckich jest bardzo wysoka, czego nie można powiedzieć o kredytach udzielanych sektorowi przedsiębiorstw.
W firmach produkcyjnych pogarsza się wydajność pracy. W ciągu roku spadła ona o blisko 12 proc. To kolejny czynnik, który w warunkach spowolnienia gospodarki będzie zmuszał przedsiębiorców do redukcji zatrudnienia, co ograniczy popyt.
Reklama
Gwałtownie pogarsza się ocena sytuacji finansowej przedsiębiorstw oraz ocena kondycji całej gospodarki. Wskaźniki te przyjęły wartości nienotowane od początku lat 90.
W ostatnich miesiącach dość dynamicznie wzrastała podaż pieniądza M3. W grudniu związane to było głównie z rekordowo wysokim przyrostem depozytów gospodarstw domowych. Najprawdopodobniej konsumenci korzystali z ostatniej szansy korzystnego ulokowania swych oszczędności.
Więcej: www.biec.org