"Unia Europejska jest i pozostanie najważniejszym i najbardziej zaufanym darczyńcą Palestyńczyków, inwestującym w przedsiębiorstwa, młodzież, pomagającym w uzyskaniu dostępu do czystej wody w Strefie Gazy, w umacnianiu społeczeństwa obywatelskiego, wspieraniu szkolnictwa i opieki zdrowotnej" - zapewniał unijny komisarz ds. polityki sąsiedztwa Johannes Hahn, informując o przekazaniu na rzecz Autonomii Palestyńskiej 42,5 mln euro.

14,9 mln euro przeznaczono na "zachowanie palestyńskiego charakteru" Jerozolimy Wschodniej oraz przeciwdziałanie "niepokojącemu pogorszeniu wskaźników społeczno-gospodarczych", w tym "powszechnej biedy", poprzez m.in. edukację młodzieży i wsparcie sektora prywatnego w tej części miasta.

Pozostałe 27,6 mln euro ma wesprzeć tworzenie "demokratycznego i godnego zaufania państwa palestyńskiego" dzięki "ukierunkowanym reformom", konsolidacji podatkowej, pomocy dla małej i średniej przedsiębiorczości, wzmocnieniu społeczeństwa obywatelskiego oraz zapewnieniu dostępu do wody i energii elektrycznej.

Pieniądze zostaną wypłacone z Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa (ENI). Ich bezpośrednim darczyńcą będzie tzw. Komitet Łącznikowy Ad Hoc, czyli powołana w 1993 r. międzynarodowa grupa pomocy finansowej dla Autonomii Palestyńskiej. Przewodniczy jej Norwegia, a współfinansują Unia Europejska oraz USA przy współpracy z ONZ, Bankiem Światowym oraz Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

Reklama

"Podstawą i celem naszego zaangażowania jest i pozostanie zasada dwupaństwowego rozwiązania, z Jerozolimą jako przyszłą stolicą zarówno Izraela, jak i państwa Palestyny. Jest to stanowisko wynikające zarówno z postanowień porozumień z Oslo, jak i prawa międzynarodowego, a zwłaszcza z odpowiednich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ" - przypomniała w środę szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

Mogherini odniosła się tym samym po raz kolejny do grudniowej decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa, który nakazał Departamentowi Stanu USA przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy, co wywołało falę protestów międzynarodowych i gwałtowny sprzeciw państw arabskich oraz Turcji.

Decyzji Trumpa sprzeciwia się również Unia Europejska; na grudniowym szczycie w Brukseli szefowie państw członkowskich potwierdzili, że "28" będzie respektować międzynarodowy konsensus dotyczący Jerozolimy, zanim ostateczny status tego miasta zostanie uzgodniony w bezpośrednich rozmowach między Izraelczykami a Palestyńczykami.

Mogherini zaznaczyła, że działania komitetu łącznikowego nie dążą do zastąpienia i "nie mogą zastąpić" postępu politycznego rozwojem gospodarczym. Jego zamiarem od samego początku było wspieranie i wzmacnianie procesu politycznego. "Dla nas są to dwie strony tej samej monety" - dodała.

Zatwierdzony w środę pakiet jest kolejną transzą pomocy finansowej UE dla Autonomii Palestyńskiej. Wcześniej Unia wyasygnowała 158,1 mln euro na bieżące wydatki administracyjne (wypłaty i emerytury, zasiłki dla najbiedniejszych rodzin, spłacenie zaległości szpitali w Jerozolimie Wschodniej) oraz działalność sektora publicznego. Ponadto 107 mln euro przeznaczono na rzecz Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim, a kolejne 18 mln na wsparcie inwestycji produkcyjnych na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.