Zgodnie z opublikowanymi w poniedziałek tymczasowymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego, wartość obrotów w eksporcie wyniosła w cenach bieżących 870,1 mld zł, a w imporcie 868,0 mld zł. Tym samym dodatnie saldo wyniosło 2,1 mld zł, podczas gdy w 2016 r. osiągnęło poziom 17 mld zł. "W porównaniu z 2016 rokiem eksport wzrósł o 8,3 proc., a import o 10,4 proc." - napisano w komunikacie GUS.

Urząd zwrócił uwagę, że nadwyżkę w handlu zagranicznym notujemy od 2015 r. Podkreślono, że dynamika importu od kilku miesięcy przewyższa jednak tempo wzrostu eksportu.

Prezes Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych dr Bohdan Wyżnikiewicz uważa, że dane GUS nie przyniosły większych niespodzianek, niemniej - jego zdaniem - warto odnotować kilka rzeczy. "Eksport przekroczył wartość 200 mld euro, co jest kolejnym postępem" - powiedział Wyżnikiewicz. Jego zdaniem świadczy to o tym, że handel zagraniczny, zwłaszcza eksport, jest znaczącą pozycją polskiego PKB.

"Czechy wyprzedziły Wielką Brytanię, jako drugi kierunek eksportowy. Ze wszystkimi ważniejszymi partnerami gospodarczymi, jak Wielka Brytania, Holandia, Francja, Czechy mamy nadwyżkę handlową. Struktura geograficzna naszej wymiany zagranicznej jest stabilna, nie ma dużych zmian w skali roku" - podkreślił ekonomista.

Reklama

"Ciągle mamy jednak niewykorzystany potencjał w handlu z krajami rozwijającymi się. Skupiamy się na świecie rozwiniętym. Natomiast wyraźnie widać, że potencjał na przyszłość, który leży w krajach rozwijających się, nie jest do tej pory zagospodarowany" - wskazał.

Zgodnie z danymi GUS eksport wyrażony w dolarach wyniósł 228,2 mld dol., a import 227,8 mld dol., (wzrost odpowiednio o 11,3 proc. i o 13,5 proc.). Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 0,4 mld dol. (w analogicznym okresie 2016 roku 4,4 mld dol.). Natomiast licząc w euro eksport wyniósł 203,7 mld euro, a import 203,3 mld euro (wzrost w eksporcie o 10,2 proc., a w imporcie o 12,3 proc.). Dodatnie saldo wyniosło 0,4 mld euro wobec 3,9 mld euro w analogicznym okresie 2016 roku.

Największy udział w eksporcie ogółem Polska ma z krajami rozwiniętymi – 86,4 proc. (w tym UE 79,7 proc.), a w imporcie – 67,4 proc. (w tym UE 60,1 proc.), wobec odpowiednio 86,3 proc. (w tym UE 79,8 proc.) i 68,2 proc. (w tym UE 61,2 proc.) w analogicznym okresie 2016 roku. "Na wysoki udział krajów rozwiniętych w obrotach towarowych mają wpływ duże obroty z UE" - zaznaczył GUS.

"Od wejścia Polski do UE największym naszym partnerem handlowym, w eksporcie, jak i imporcie są Niemcy" - poinformował urząd. Udział naszych sąsiadów zza Odry w eksporcie, w porównaniu z okresem styczeń – grudzień 2016 r., był na tym samym poziomie i wyniósł 27,4 proc., a w imporcie obniżył się o 0,2 p. proc. i stanowił 23,1 proc.

Poza Niemcami, nasi główni partnerzy eksportowi to: Czechy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Holandia, Rosja, Szwecja, Hiszpania, Stany Zjednoczone. Jeśli chodzi import (według kraju pochodzenia) największym partnerem Polski też były Niemcy, a potem: Chiny, Rosja, Włochy, Francja, Holandia, Czechy, Stany Zjednoczone, Belgia, Wielka Brytania.

Marcin Musiał

>>> Polecamy: Polski import rośnie szybciej od eksportu. Dzięki odbiciu inwestycji