Kowalczyk pytany w "Rz", czy kornik drukarz wycofał się z Puszczy Białowieskiej, wskazał, że nie. "Tempo przyrostu kornika spadło, dlatego że w puszczy jest już coraz mniej żywych świerków. Kornik słabnie i już się nie rozwija lawinowo" - wyjaśnił w czwartkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" .

Minister środowiska dodał ponadto, że na terenach, gdzie ten owad jeszcze w puszczy występuje, na wiosnę nie powinna być prowadzona wycinka. "Kornika drukarza jest już w puszczy niewiele. Wycinanie drzew, jako profilaktyka przed kornikiem, byłoby mało skuteczne" - powiedział.

Dopytywany przez "Rz", czy harwestery, czyli ciężki sprzęt służący do wycinki drzew, nie wróci do puszczy, Kowalczyk zadeklarował: "Nie wrócą".

>>> Czytaj też: Polska poszuka złóż na dnie Atlantyku. Jedno może mieć wartość biliona złotych

Reklama